Ogólnopolska Baza Kolejowa

[pokaż/ukryj starsze ⇅]

#1 ACdVL (2017-04-17 18:27:03)

Jasny gwint, a jeszcze te naście lat temu to był autentyczny węzeł kolejowy.. Do tego biegła tam wąskotorówka.. Widziałem, jak obcinano te dwa tory peronowe..

Potem padła kolejna linia... A był czas, że kursowały tu pospieszne (Bory Tucholskie). Ale cóż, słowami kierunku rzeki nie zmienimy. Tu trzeba tysiąc atletów, by coś w tym fancie zrobić, zmienić.

Tak dodam, że znam te okolice, mam tu rodzinę, często bywam tam na wakacjach.

Nadawca:


#2 roman paul poznań (2017-04-18 14:52:23)

Brodnicki budynek dworca powstał w 1907r. Ciekawostką była sytuacja w zimie na kolejach wschodniopruskich, gdy pasażerowie oczekiwali na pociąg, a było pow.-10st mrozu, panowie otrzymywali grzane piwo za darmo a panie herbatę. Gdzie te czasy? W czasie okupacji stacja nazywała się Strasburg Westpreusen.

Nadawca:


#3 (odp. na #2) Damian Stupień (2017-04-18 22:43:33)

Prosiłbym o używanie znaków interpunkcyjnych ( np. "panowie otrzymywali grzane piwo za darmo panie" )

Nadawca:


#4 CinO (2018-09-18 02:21:04)

Pytanie odnoszące się do stanu sygnalizacji na stacji, może się ktoś orientuje czy semafory kształtowe mają pozostać jako wartość zabytkowa bo o ile widać świetlne funkcjonują już trochę czasu a kształty na szczęście na razie nietknięte stoją i nie zostały wycięte.

Nadawca:


#5 roman paul poznan (2018-09-19 23:05:24)

Wybieram się do Brodnicy po niedzieli i sprawdzę stan obecny. Gdzie Kolega ACdVL ma tę rodzinę, bo ja jeżdżę od 35 lat do Brodnicy i pamiętam jeszcze tory wąskotorówki. Obecnie jestem pełen obaw o funkcjonowanie linii Brodnica- Jabłonowo Pomorskie, a Arrive uważam za najgorszą spółkę "marszałkowską" w Polsce. 3x razy "miałem szczęście" być "wysadzony w polu" z powodu awarii.

Nadawca:


#6 (odp. na #5) wasiukibic (2018-09-20 12:38:30)

Dlatego też Arrivę nazywa się w kujpomie per Avarria. Kilka lat temu jakiś cymbał z tytułem naukowym spłodził plan transportowy dla kuj-pomu, który zakładał likwidację przewozów pasażerskich m.in. do Brodnicy czy Lipna. Na szczęście po wielu protestach toruńskie władze samorządowe wycofały się z realizacji zapisów tego planu.

Nadawca:


#7 roman paul poznań (2018-09-21 12:57:03)

W danych tabelarycznych jest informacja, że zdewastowana wieża stoi ok. 1,4 km od dworca. W przeszłości dowiedziałem się, że nie tyle została zdewastowana, co pod koniec wojny Niemcy próbowali ją wysadzić i do końca im się to nie udało. Po drugie, to się nie chcę wierzyć ale na tej stacji była nawet mini lokomotywownia, w której pracowało ok. 140 osób.

Nadawca:


#8 (odp. na #6) CinO (2018-09-22 09:49:56)

To bardzo przykre, że z mocno obciążonego niegdyś wszelkiego rodzaju przewozami 5 kierunkowego węzła została 1 słaba nić osobówek i nikłe przewozy towarowe których każdy wagon cieszy oko. Dawny widok peronów zapełnionych ciężkimi liniowymi jak SP45, SU46 i ST44 z piętrusami czy SN61 całkowicie sprzecza się z dzisiejszym obrazem pustych betonowych powierzchni porastających zielskiem i zardzewiałych torów z jednoczłonowym szynobusikiem. Imponuje myśl jak spory kiedyś był tam ruch. Weźmy choćby z każdej części peronu osobówkę oczekująca wyjazdu w danym kierunku do tego krzątający się pośpiech Olsztyn- Łódź i ciężkie składy towarowe choćby ze żwirem i zbożem z linii 209 czy prefabudu korzystającego z linii 251 no nie licząc zapełnionych węglarami i gagsami z głównych kierunków jak 208 i 33 masakra :) .

Nadawca:


#9 ACdVL (2020-06-11 13:38:34)

Po Brodnicy huczy plotka (news?) tyczący się rychłego (ile to już razy mówiono o rychłym remoncie..) remontu trasy do Sierpca i powrotu pociągów pasażerskich do tejże miejscowości. Moim zdaniem sprawa warta jest zainteresowania. https://brodnica.nas…

Nadawca:


#10 ACdVL (2020-06-26 11:34:16)

Od pewnego czasu mam wiadomość, że w grudniu 2021 roku zostaną przywrócone pociągi osobowe w relacji Brodnica-Rypin-Sierpc, a do tego czasu linia będzie odpowiednio przystosowywana. Może wreszcie, idąc tym tokiem, uda się przywrócić - po rewitalizacji - do swoich pierwotnych funkcji budynek dworcowy. Ja osobiście bardzo bym chciał przynajmniej jeden dalekobieżny łączący np. Grudziądz z Warszawą. Zawsze będzie większa promocja regionów i szansa na intensywniejszy rozwój oraz lepszą promocję kolei. Nic tak nie promuje kolei jak odpowiednie połączenia, korzystne oferty taryfowe oraz dobra dbałość o tą niezwykle ważną gałąź rozwoju. Szczegóły dotyczące powrotu pociągów są tutaj: https://rypin-cry.pl…

PS: Ja osobiście na chłodno podchodzę do tego - aczkolwiek mam jednak nadzieję na powrót pociągów - i że u nas, na Kujawach, będą tak się sprawy kolejowe miały jak na dawniej moim Dolnym Śląsku.

Nadawca:


#11 ACdVL (Andrzej) (2020-08-09 16:11:32)

Mam pytanie do dobrze zorientowanych w sprawie brodnickiego węzła kolejowego - czy ma ktoś rozkład jazdy Brodnica (przyjazdy/odjazdy) z lat 70. i 80.? Z powodu sentymentalno-rodzinnych to dla mnie dość istotna kwestia. Pozdrawiam.

Nadawca:


#12 ACdVL (Andrzej) (2020-11-27 19:58:38)

Na internecie hulają pogłoski, że za to linia do Działdowa ma sporą szansę w programie Kolej+. Jak będzie - wszystko zweryfikuje rzeczywistość, prawda jednak jest, że kolej i do Działdowa, i do Sierpca, i do Kowalewa by się przydała. O Iławie nie wspominam, bo to odległa pieśń.

Nadawca:


#13 ROPA Poznań (2020-11-29 16:56:22)

Małe szanse, bo linia leży na terenie dwóch województw, a to najtrudniej się dogadać.

Nadawca:


#14 ACdVL (Andrzej) (2020-12-13 18:04:43)

Jak się okazuje, lepiej nie wierzyć w obietnice. Ja byłem na szczęście sceptyczny - ale to już czarę goryczy przelało. A pana Całbeckiego piekło niech powita!

https://www.czasbrod…

Pytanie teraz do malkontentów: nadal'eście zwolennikami kolei takiej jak Arriva, która w pięknym stylu tnie połączenia? Ja regularnie korzystałem z kolei dotąd, gdyż połączenia ładnie się krzyżowały np. w Jabłonowie. Nawet jeśli to tylko Arriva. Teraz to będzie dramat. I niech nikt mi tu nie mówi, że to wina rządu, bo to akurat podpada pod pana Całbeckiego. Inne województwa serwują dodatkowe połączenia, u nas zaś poczęto je ścinać..

Niestety dramat jest taki, że PR posiadają zbyt mało taboru do obsługi regionu brodnickiego i nie tylko...
Post Scriptum: Wybaczajcie koledzy te emocje, ale trudno być spokojnym jak się słyszy, że region, i tak niezbyt dobrze skomunikowany z resztą kraju, jeszcze w ten sposób jest pozbawiany życia to już powód do niepokoju jest. Jak wspomniałem - żywię nadzieję, że PR pójdą po rozum do głowy i zakupią tabor niezbędny do obsługi tutejszych szlaków. A najlepiej byłoby, skoro inaczej się nie da - aby w przyszłości wyrugować Arrivę. Co to zła ten przewoźnik narobił to już nie będę pisać. Kujawy, zamiast brać przykład z choćby Dolnego Śląska, postępują zgołą odmiennie i jeszcze są w zbyt dużym stopniu zależne od jednego - w dodatku niepolskiego - przewoźnika. Oj czkawką potężną odbijają się rządy partyjek po 1989 roku...

Nadawca:


#15 (odp. na #14) wasiukibic (2020-12-13 20:36:13)

Kuj-pom może sobie przybić piątkę z sąsiednim warmińsko-mazurskim, podlaskim czy podkarpackim (choć tam widać powoli wiosnę). To już nie pierwszy raz, kiedy ktoś tam wpada na genialny pomysł, żeby ograniczyć kursowanie pociągów pasażerskich na niektórych liniach. Daleko nie szukając: https://www.transpor…, skandaliczna rozbiórka linii Brodnica - Iława, Brodnica - Kowalewo Pomorskie, Terespol - Świecie, cyrki w połączeniu Włocławka z Kutnem, odcięcie Żnina, Barcina i kilku innych miast, wygaszanie popytu do Sierpca...
A czy nie kolejny raz województwem rządzi Całbetzky i jego świta? Ktoś ich chyba wybiera na kolejną kadencję, więc obywatele są chyba zadowoleni z jego rządów? Nie kumam, że rządzący kasą Toruń z jednej strony rozbudowuje sieć tramwajową, wymienia tabor, lobbuje na rzecz kolei miejskiej, a z drugiej strony uwala kolej w regionie.

Nadawca:


#16 (odp. na #15) Stanisław Pikul (2020-12-13 21:19:51)

Z artykułu wynika, że to Urząd Marszałkowski odpowiada za wycięcie połączeń, a nie Arriva, więc nie za bardzo rozumiem niechęć do tej firmy.

Nadawca:


#17 (odp. na #16) wasiukibic (2020-12-13 21:25:13)

A w którym miejscu objawiła się niechęć do Arrivy w mojej wypowiedzi? Wyraźnie napisałem, że za stan transportu kolejowego w kuj-pomie odpowiada przede wszystkim siedzący kolejną kadencję na stołku - toruński marszałek.

Nadawca:


#18 (odp. na #17) Stanisław Pikul (2020-12-13 21:45:31)

Pisać odpowiedź na #14 zacząłem kiedy była ostatnią w wątku, potem pojawiła się Twoja i pewnie źle kliknąłem. ;)

Nadawca:


#19 (odp. na #15) ACdVL (Andrzej) (2020-12-13 21:52:51)

Nic dodać, nic ująć. I dopóki lud nie zmądrzeje, dopóty zło będzie trwać, a ten paradoks, o którym wspomniałeś, jest śmieszno-gorzki. Tylko szkoda, że w tym wszystkim będą cierpieć ludzie. Z własnej głupoty, że takich cepów wybierają? Choć nie wszyscy tak postępują. Jednak jak wiadomo, dopóki tacy Całbeccy będą odpowiedzialni za stan kolei regionalnych, dopóty będzie marazm i dno. Tak ciężko ludziom się uczyć, by wybierać mądrzejszych? Widać ciężko. Ej, gorzko czasem w tym kraju.. (Żeby nie było - są jednak pozytywy, o których wcześniej wspomniałem, jak i rewitalizacja kolei, mimo wszystko)

Nadawca:


#20 (odp. na #16) ACdVL (Andrzej) (2020-12-13 21:59:49)

Nie tyle chodzi o niechęć tylko o fakt, iż firma ta nie jest rdzennie polska, nie bardzo widać rozumie transportowe realia w Polsce - bo jak inaczej wyłuszczysz mi to, co się dzieje? Zobaczysz, jak będzie to tak dalej trwało to ludzie przesiądą się jak nie na samochody, to na autobusy! Zapewniam, że te zmiany nikogo nie ucieszą, ja sam jestem tego przykładem. Bo choć Arriva i w transporcie PKS nieźle na Kujawach siedzi, to i są połączenia w miarę rozsądne, więc w efekcie - sam wiesz, co może być rychło w przyszłości. Od tego się zaczynały likwidacje wielu linii - poprzez takie głupie traktowanie pasażerów. Jeszcze sprawa taka, że w Jabłonowie zapewne może być gorzej z przesiadką na inny pociąg - do tej pory przesiadki były dość dogodne, teraz..? Teraz licho wie, co dalej.

Wspomniałem wyżej, że problemem PR - jest brak taboru do tras niezelektryfikowanych, a gdyby nie to to pewnie problem z głowy byłby. Mam nadzieję, że to się skończy wreszcie.

Nigdy nie byłem przeciwny niekrajowym i niepaństwowym, że tak to ujmę, spółkom przewozowym, podobnie jak własności prywatnej - ale wszystko musi mieć umiar, zdrowy rozsądek przecież nie jest zbyt trudny, tak mnie się widzi. Musi się wszystko dobrze układać. Tu niestety zgrzyta, i to od lat, patrz: brak kasy na dworcu brodnickim i na trasie do Jabłonowa, budynek w tymże mieście zamknięty na 4 spusty.. Niestety takie coś będzie wracać jak bumerang, dopóki ta choroba nie zostanie wyleczona.

Pozdrawiam.

Nadawca:


#21 wasiukibic (2020-12-13 22:32:18)

Bądźmy poważni. Oskarżanie Arrivy o zapaść brodnickiego węzła ma się tak samo jak oskarżanie UMWD o doprowadzenie do śmierci technicznej linii 283. Uwalanie połączeń zaczęło się w czasach jednego PKP, a teraz jest to zwyczajne dożynanie rannego zwierza w postaci ogryzka ostatniej nitki w ruchu pasażerskim, która jest tylko kłopotem, zarówno dla organizatora przewozów jak i zarządcy sieci. Gdyby nie strategiczna konieczność utrzymywania nitki do rafinerii w Płocku, to w Brodnicy można by zgasić światło, jak we Świeciu, Więcborku czy Żninie.

Nadawca:


#22 (odp. na #21) ACdVL (Andrzej) (2020-12-13 22:47:30)

Ja absolutnie Arrivy o zapaść nie oskarżam, ani mi to w głowie, choć mogło to tak wybrzmieć. Mi się rozchodzi o to, że teraz płacimy cenę podziału PKP na mnogie spółki. Jak również cenę dojścia do władzy w latach 90. kompletnych dyletantów. Nie będę do tego wracał, bo wszyscy wiemy, jak było. Mam tylko nadzieję, że ktoś chore zapędy Całbeckiego wreszcie ukróci, bo można popełniać błędy, ale nie cały czas. Jak już mówiłem, przez nieodpowiedzialne decyzje tego człowieka może ucierpieć wiele osób, a nie wszyscy mają samochód.

Nadawca:


#23 subsens (2022-12-20 22:41:52)

Podobiektoza = dezinformacja. Wśród obiektów wyszczególnionych są dwie nastawnie, w ich galeriach umieszczono trzy obiekty, w tym dawne, a nawet niedawne. Lokalizacja na Semaforku, rozpoznawalność m.in. po elewacjach:
nieczynna Br1 siedmioosiowa z wykuszem;
czynna Br ex Br2 pięcioosiowa z wykuszem;
zlikwidowana Br pięcioosiowa bez wykuszu.

Nadawca:


#24 ROPA Poznań (2022-12-21 10:04:19)

Ponieważ jeżdżę tam od 40-lat, wsiadam i wysiadam na tej stacji, to kilka słów. To prawda, były dwie nastawnie, została jedna od strony wjazdu z Jabłonowa Pomorskiego, czynna obsługuje m.in rogatki. Była tez na stacji mała lokomotywownia. Budynek jeszcze istnieje.
Sam budynek dworca to zabytek z r 1907, a miasto Brodnica w 1997r obchodziło 700-lecie, byłem na 3 dniowych uroczystościach. W jej czasach pełnej działalności pracowało ok.140 ludzi. Mimo, że jeden z Kolegów pisze, ze skomunikowane jest 9 par pociągów, to i tak mieszkańcy mówią, ze są wykluczeni komunikacyjnie, może więcej komunikacja autobusowa. Brak połączeń np. do Iławy. Mam jak najgorsze mniemanie o Arrivie, która obsługuje ten teren; 3x "zostawiła" mnie w polu, awarie pojazdów.
Ciągle "wisi" widmo likwidacji tej linii z Jabłonowa Pomorskiego do Brodnicy, nie mówiąc o próbie wznowienia połączenia dalej, do Działdowa.

Nadawca:


#25 Błażej Kopka (2022-12-22 13:14:41)

Jeżeli łącznie 10 par połączeń z sąsiadującym węzłem kolejowym, to jest wykluczenie komunikacyjne, to mam pytanie - co nie jest wykluczeniem komunikacyjnym?

Nadawca:


• #26 (odp. na #24) subsens (2022-12-22 22:25:28)
  >>>To prawda, były dwie nastawnie, została jedna (...)
  Były trzy. A jedna została na zdjęciu: https://www.bazakole… Może znasz autora?

  Nadawca:
  

• #27 ACdVL (2023-01-24 20:14:41)
  Od ok. 2 sezonów przez moje miasto przejeżdża Flisak. Bardzo cieszy uruchomienie tego pociągu, zwłaszcza że i frekwencja jest niezła. Kursowałem nim bowiem kilkakroć. Wreszcie Brodnica odzyskuje bezpośredni dojazd nad Bałtyk, co przez ponad dekadę nie miało miejsca.
  
  Jedni uważają, że nie jest wykluczenie, drudzy inaczej, szczególnie że wszystko sunie w jednym kierunku, a linia do Działdowa to już jedno wielkie - nomen-omen - dziadostwo - stoi odłogiem, jak sam dworzec. Gdyby u nas zarządzali ludzie o mądrości z Dolnego Śląska (czyli moich "własnych" rodzinnych stron) to nie pisano/mówiono by o tym, taka jest prawda. Sam ruch towarowy też nierzadki, goszczą nawet składy Simms-ów, dość często, co zresztą jest normą, cysterny Zas/podobne, czasem Res-y, trochę też zwartych składów Eaos-ów - jedyna szkoda to to, że SITS nie korzysta już z transportu kolejowego; mimo wszystko potencjał kolejowy jest nieuwolniony.
  
  O ile wiem, na razie nie planują takiego ruchu - Całbek dałby sobie bowiem mata w ten sposób, bo wie (choć to wiedza wątpliwa, wielokrotnie bowiem zawieszał połączenia nie tylko w moim mateczniku), że kolej jest dość istotna dla rozwoju, pieniążków - no i własnych wpływów, interesów. Jak jednak wspomniałem - Kujawom (i zresztą nie tylko) konieczni są ludzie, którzy wiedzą o znaczeniu kolei i po co jest.

  Nadawca:
  

• #28 andrzej2110 (2023-01-24 22:00:24)
  Szynobusy z Jabłonowa powinny kursować nie do Brodnicy, a do Sierpca. Pod drodze łapiemy jeszcze Rypin i po przesiadce w Sierpcu mamy możliwość dojazdu w stronę Kutna, Nasielska i Torunia. W Brodnicy to jeszcze wtedy przydał by się przystanek osobowy z drugiej strony miasta, czyli w okolicy ulicy Wincentego Witosa.

  Nadawca:
  

• #29 ROPA Poznań (2023-01-24 22:20:36)
  Wracam właśnie z Brodnicy. Były takie zapowiedzi po uruchomieniu "IC Flisaka", że 'po nim" będą kursowały PR lub Arriva. Na razie cisza. Natomiast był zapowiadany dla IC Flisak przystanek na wysokości nowego osiedla na Michałowie. Budynek dworca "zabity dechami". Cała ulica Dworcowa "umiera" w sensie handlu. Dla jest nie zrozumiałem, dlaczego prywatne busy, którymi dojeżdżam spod Brodnicy, nie mogą zatrzymywać się przed dworcem. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze
  Jeszcze raz powtarzam, miejscowi ludzie są rozgoryczeni komunikacja kolejowo-autobusową.

  Nadawca:
  

• #30 Błażej Kopka (2023-01-24 22:55:18)
  Ale z Brodnicy masz Arrive!! Tylko o jaki kierunek pytasz? Bo to raczej istotne! Bo ostatnio mydliłeś nam oczy, że Brodnica jest odcięta od świata, a tak chyba nie do końca jest zważając rzeczywistość kolejową KUJ-POM.

  Nadawca:
  

• #31 ACdVL (2023-01-26 13:07:55)
  Brodnicka kolej ledwo zipie - tego się nie da zanegować - szczególnie biorąc na celownik zapędy pewnych osób z zarządu. #30
  
  #29: Miał powstać przystanek Brodnica Fabryczna, chyba faktycznie na wysokości Michałowa. Jak dotąd o tej obietnicy ślad zaginął - za to w najlepsze hula wiatr.
  
  #28: Też mi się tak zdaje, to byłoby dobre posunięcie dla mieszkańców okolicznych miejscowości, w tym i samego Sierpca, Rypina - bo dobra komunikacja to podstawa do rozwoju regionu. Tylko kto się tego podejmie? I czy padnie taka propozycja? Kuj-Pom (Arriva)? Chyba nie, biorąc na uwagę ich smykałkę do cięć... A taka jest prawda, że to Arriva - bądź co bądź, wraz z PKPC oraz innymi przewoźnikami towarowymi - ratuje życie Brodnicy. Aż zimno bierze, gdy sobie tylko pomyślę, co by było... Już parę sporych węzłów zniknęło, dla przypomnienia, z kolejowych map kraju.

  Nadawca:
  

• #32 ACdVL (2023-01-26 13:18:29)
  #28: Jest tam spore osiedle, mnóstwo ludzi tam mieszka, ja również znam owo osiedle, bo na Witosa bywałem na wakacjach lata temu i ciotki i kuzyna - więc sądzę, że gdyby tamże powstał to też nie można by narzekać. W końcu nie słyszałem, żeby od narzekania powstało jakowe panaceum. Tak czy siak - zobaczymy, co dalej. No i w takim wypadku komunikacja miejska trochę zapewne zmieniłaby linie, a niegdyś było ich, jak na niezbyt duże przecież miasto - niemało.

  Nadawca:
  

• #33 (odp. na #31) Mariusz Kaniecki (2023-01-26 14:41:44)
  Brodnica Fabryczna miała powstać przy torach linii 208 w okolicy SITS.
  Przystanek w okolicy Michałowa, czy ulicy Witosa wydaje się logiczną opcją, o ile w końcu linią 33 ruszą pociągi regionalne, ale ta część linii leży w województwie, które nie pozwala z nadzieją myśleć o przyszłości kolei.

  Nadawca:
  

• #34 ACdVL (2023-01-26 17:00:54)
  #5: W Brodnicy, Toruniu i okolicach samej Brodnicy, Grążaw, Górzna, Nowego Miasta - Kujawy to matecznik rodziny ojca. Śp. wujek kursował tu drezyną - zdaje się, że pojazd po dziś dzień kursuje, choć wujek lata temu zmarł. Więc kolej, można powiedzieć, w żyłach jest, bo w Kamiennej Górze zawiadowcą był dziadek ze strony matki.
  
  Przepraszam za późną odpowiedź do starego już wątku, ale - w moim wypadku często myśl goni myśl.. :)
  
  Nazwisko wujka to Słembarski. Może Kolega go znał?

  Nadawca:
  

• #35 ACdVL (2023-01-27 13:56:07)
  Jest również kwestia linii kolejowej nr 208, szczególnie odcinek do Działdowa. Od lat słyszymy w prasie przewijające się utyskiwania, że ludzie chcą - i słusznie, bowiem nowy/stary kierunek mógłby nie tylko zapewnić dojazd do sporego węzła, ale i co za tym idzie - rozruszać kolej w Brodnicy. Obawiam się jednak, że zarówno trasy na Sierpc, jak i Działdowo, pozostają w sferze marzeń. Na Sierpc to jeszcze 1/4 biedy, odkąd puszczono Flisaka, do tego spory ruch towarowy- ale linia do Działdowa jest całkiem zaniedbana. Oczywiście stan techniczny linii jak i niezbędne fundusze nie powinny przekreślać wizji jej rewitalizacji - ale czas nie stoi w miejscu, płynie - tak jak Wisła...

  Nadawca: