Dąbrowa Górnicza
Ostatnia zmiana: 2025-07-07
Wyślij nowe pliki »
Zdjęcia publikowane w tym serwisie w większości otrzymujemy od internautów i zakładamy, że mają oni prawo do ich przesyłania. Jeżeli trafisz na materiały naruszające Twoim zdaniem czyjeś prawa autorskie, skontaktuj się z nami (adres w stopce).
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
-
#1
Bobik
(2021-07-11 16:39:12)
Budynek dworca od strony ul. Kościuszki/Kolejowej został wyburzony w ramach budowy centrum przesiadkowego, tunelu pod torami i drogi za Hutą Bankową. Peron stacji został przebudowany, zyskał m.in. przejscie podziemne. Całośc inwestycji ma być gotowa do końca marca 2023.
-
#2
R. Kotowski
(2022-07-31 22:33:35)
Ciekawostka związana z budynkiem dworca w Dabrowie Górniczej (źródło: z „Tajnego Detektywa” gazety przedwojennej.)
Napad na dworzec
Przedwojenna kronika kryminalna Dąbrowy, w porównaniu z obecną, mogłaby zjeżyć włos na
głowie niejednemu. Kradzieże, zabójstwa, samobójstwa, tragedie na przejazdach kolejowych
–
niegdyś wcale nie było w naszym mieście bezpieczniej niż dziś. W Dąbrowie miało miejsce kilka
zuchwałych kradzieży, a jedna z nich wydarzyła się na dworcu. 14 sierpnia 1931 roku chwilę przed
ósmą do budynku dworca przyszło dwóch szykownych dżentelmenów. Jeden z nich był ubrany po
cywilnemu, a drugi w mundur wysokiego urzędnika kolejowego. Chcieli widzieć się z kasjerem
stacji. Po usłyszeniu od woźnego o nieobecności tejże osoby, usiedli w poczekalni. W niedługim
czasie później do dworca wszedł wyżej wspomniany
–
Stefan Bednarski.
Biurokracja w tamtych czasach wcale nie była mniej wymagająca niż dziś. Słowo „Kontrole
r” wzbudzało u każdego bladość twarzy i strach w oczach. Nic więc dziwnego, że gdy po kilku
minutach oczekiwania około 7.45 dwaj panowie oznajmili personelowi, iż przyszli na kontrolę
kasy nikt nie śmiał ich zatrzymać. Pewnym krokiem weszli do pokoju kasy, a gdy tylko drzwi się za
nimi zamknęły wyciągnęli spod płaszczy błyszczące lufy rewolwerów. Kasjer nie zdążył wydać
choćby westchnienia, zaskoczony rozwojem sytuacji, nie mówiąc już o wciśnięciu przycisku
alarmowego blokującego kasę. Napastnicy szybko związali i zakneblowali kasjera, po czym zaczęli
wyciągać pliki nowiutkich banknotów. Dzień napadu wybrali nieprzypadkowo – był to dzień
wypłat dla pracowników kolei, więc kasa była wypchana po brzegi. Po zapełnieniu walizki wyszli z
budynku udając w drzwiach, iż żegnają się z kasjerem i zapowiadają kolejną wizytę. Po wyjściu z
dworca szybko porzucili swoje stroje i oddalili się spokojnie na rowerze. Dopiero po kilku
minutach zaniepokojeni pracownicy stacji, oczekujący na wypłaty, zajrzeli do pokoju i znaleźli
związanego kasjera. Od razu podjęto alarm w całej Dąbrowie, ale sprawcy już dawno oddalili się z
miejsca kradzieży. Ich łupem padło 60 tysięcy ówczesnych złotych. Jaka to była kwota w
przeliczeniu na obecną walutę? Warto powiedzieć, że w tamtych czasach chleb kosztował 60
groszy, nowy samochód Fiat 508 5,5 tysiąca, a przeciętna wypłata miesięczna zwykłego,
niewykwalifikowanego pracownika w okolicach 100 złotych. -
#3
Igor13
(2024-04-27 23:12:00)
Na peronach zamontowano informacje pasażerską podobną do tej z Zawiercia, czy Pyrzowic Lotnisko.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Stacja kolejowa Dąbrowa Górnicza