Śrem
Ostatnia zmiana: 2025-03-21
Wyślij nowe pliki »
Zdjęcia publikowane w tym serwisie w większości otrzymujemy od internautów i zakładamy, że mają oni prawo do ich przesyłania. Jeżeli trafisz na materiały naruszające Twoim zdaniem czyjeś prawa autorskie, skontaktuj się z nami (adres w stopce).
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
-
#2
(odp. na #1)
Maciej
(2017-03-08 11:31:40)
Oj, bardzo bym się cieszył, gdyby uruchomiono linie kolejowe z Poznania do Międzychodu i Śremu! Może doczekam tej pięknej chwili :)
-
#3
Komentujący
(2018-03-04 11:33:43)
Śrem!!! Gdzie to PKP????
- #4 (odp. na #3) Michał (2018-05-08 22:32:16)
-
#5
Milooo
(2024-02-29 23:01:54)
Może w końcu będzie. Może 2030 rok?
-
#6
Prochiron
(2024-03-01 09:42:20)
Minęło sześć lat, a o jakichkolwiek pracach w terenie nie słychać, choć może o czymś nie wiem.
-
#7
(odp. na #6)
Igor13
(2024-03-01 12:19:18)
Jak na razie zawarto umowę na dokumentację projektową. Musimy trochę poczekać.
-
#8
Błażej Kopka
(2024-03-01 17:12:02)
No przecież umowa na opracowanie projektu jest podpisana - prace trwają. Jeżeli po przedstawieniu projektu nadal będzie wola odbudowy, to prace rozpoczną się za około 2 lata, a sama linia (jak każda w kraju w ramach Kolej+) musi być ukończona do 2029 roku.
-
#9
Michał
(2024-03-13 11:07:27)
Prace projektowe potrwają 1 rok lub 2 lata, zależy od wykupu gruntów - trzeba przesunąć DW 310 od osi linii kolejowej. Prace mają się rozpocząć w 2026 roku, a pociągi ruszyć od rozkładu 2027/2028. Jak będzie, zobaczymy po wyborach samorządowych.
-
#10
Błażej Kopka
(2025-09-06 17:38:49)
"Należy podkreślić, że ze względu na trwający przegląd projektów ujętych w Programie i wynikające z niego modyfikacje zakresów rzeczowych projektów, co za tym idzie ingerencje w procesy inwestycyjne, PKP PLK S.A. identyfikuje ryzyko przekroczenia ram czasowych realizacji Programu. Konieczność podpisania aneksów do umów zawartych z wykonawcami lub ogłoszenia nowych postępowań przetargowych, pozyskania zgód administracyjnych, decyzji środowiskowych będzie wymagać formalnego uregulowania przez zawarcie stosownych porozumień z jst, a następnie zmian w umowach z wykonawcami dokumentacji projektowej. W wielu przypadkach treść porozumień może podlegać długotrwałym uzgodnieniom w strukturach władz samorządowych. Z uwagi na skalę zmian w niektórych projektach - w tym m.in. Linia do Śremu - i proponowane prace w nieuwzględnionych dotychczas obszarach linii kolejowych lub w zupełnie nowych przebiegach, część lub całość dodatkowych prac projektowych będzie musiała zostać zlecona w ramach nowych postępowań przetargowych.
W następnej kolejności po zaprojektowaniu nowych rozwiązań technicznych będzie konieczne wyłonienie wykonawców robót budowlanych w kolejnych postępowaniach przetargowych. Już na obecnym etapie trwającego przeglądu pewne jest, że realizacja prac budowlanych zgodnie z proponowanymi zmianami zakresów projektów nie będzie możliwa do końca 2029 r." (Uchwała RM nr 18 z 14.08.2025 sygn.RM-06111-110-25)
Podpowiadam, że w Wielkopolsce dotyczy to wszystkich projektów (oprócz oczywiście Gostynia będącego już w realizacji), a dla linii 177/294 (Racławice Śląskie) i 363 (Skwierzyna) nową datę już wyznaczono na 2032 rok. Kolejowo słabiutko wypadło tak "umiące w kolej" dolnośląskie - Złotoryja już ma dwuletnie opóźnienie, Bogatynia anulowana całkowicie, a kolej algo do Środy do ponownych, wspomnianych wyżej uzgodnień z JST i z powrotem na deski. Aktualnie uważam, że w Wielkopolsce nadal najwyższe szanse powodzenia wśród trzech zadań projektowych mają Szamotuły, gdzie wbrew pozorom zmiany mogą być kosmetyczne i tylko na elektryfikację pewnie nie będzie zgody. Śrem strasznie dużo kombinuje z nowym przebiegiem i gminy nie mogą się dogadać - oby nie przekombinowali całkowicie, a Czarnków jest obecnie tak drastycznie odchudzany i ma chyba najmniejszy potencjał, więc też nie wiadomo co z tego wyjdzie (w miarę pewny jest ogryzek Wągrowiec - Rogoźno). Bo jak z jednej strony wszyscy mówią o wzroście kosztów jako głównym zagrożeniu dla projektów, a z drugiej rekomenduje się nowe przebiegi zwiększające te koszty, no to coś nie halo... -
#11
(odp. na #10)
wasiukibic
(2025-09-06 21:06:04)
"Kolejowo słabiutko wypadło tak "umiące w kolej" dolnośląskie - Złotoryja już ma dwuletnie opóźnienie, Bogatynia anulowana całkowicie, a kolej algo do Środy do ponownych, wspomnianych wyżej uzgodnień z JST i z powrotem na deski." Ale jaki Ty masz problem do samego województwa, skoro Kolej+ to jest program rządowy? Linie kolejowe przejęte przez UMWD są kroczek, po kroczku remontowane i przywracany jest tam ruch, a ztcw Złotoryja ma pozostać w strukturach PLK, więc? "Rząd odrzucił inwestycję w ramach programu uzupełniania infrastruktury kolejowej, jaką miało być przywrócenie połączenia kolejowego ze Zgorzelca do Bogatyni." => "Uzasadniono ją następująco: odstąpienie od realizacji projektu z uwagi na znaczny wzrost szacowanych kosztów robót budowlanych oraz brak oczekiwanego efektu w stosunku do przewidywanych nakładów finansowych. Nieprzelotowy charakter linii kolejowej uniemożliwia wykonywanie połączeń innych niż regionalne.". Nieprzelotowy charakter linii kolejowej, no boki zrywać. Przelotowy charakter mają linię obsługująca Śrem, Gostyń, czy Czarnków, a do programu zakwalifikowano obsługę tyko z jednej strony - ktoś tu przeczy sam sam sobie. Drugim zaprzeczeniem jest wykonywanie połączeń inkszych, niż regionalne, jak program Kolej+ z założenia ma łączyć ośrodki powyżej 10 tyś. mieszkańców z miastem wojewódzkim. Faktem jest, że łączenie Bogatyni z Wrockiem jest mocno na wyrost, a największą potrzebą jest sprawny, codzienny transport do powiatowego Zgolca, czego ten ułomny program nie uwzględnia. Ech, niech zrobią już tyle, ile się max da, a resztę niech remontuje PLK w ramach zadań własnych, a nie jakieś programy z dupy, oby rzucić jakiś ochłap gawiedzi. Kolej+, prezydencki program przystankowy - to na ciul jest to całe PLK, jak im trzeba specjalnych programów płynących z zewnątrz, żeby zajęli się porządnie tym, do czego zostali powołani? Jak dolnośląskie chciało jak najszybciej uruchomić Bielawę, to robiło w formie remontu, no ale tu PLK przekazało grunty do PKP, tu se sołtys postawił zbiornik wodny, no i się nie da. A już ta opcja elektryfikacji na Gorzów to truskawka na torcie - ciekaw jestem, czy jak drogowcy gdzieś budują drogą, to czy w opcji jest np. druga jezdnia, albo asfalt na ekspresówce, jak się znajdzie hajs.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Stacja kolejowa Śrem