Zdjęcia publikowane w tym serwisie w większości otrzymujemy od internautów i zakładamy, że mają oni prawo do ich przesyłania. Jeżeli trafisz na materiały naruszające Twoim zdaniem czyjeś prawa autorskie, skontaktuj się z nami (adres w stopce).
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas. Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy.
Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
#1
Darek Nowak
(2020-03-05 18:34:49)
Pod Długołęką k. Wrocławia 9 lipca 1977 miała miejsce tragiczna katastrofa kolejowa: https://pl.wikipedia…
Zniszczeniu uległ wagon polskiej konstrukcji, wagony radzieckie przetrwały wypadek. https://www.youtube.…
Szczególną tragedią była śmierć rodziny Bola - matki z 2 córkami które właśnie pochodziły z Długołęki.
Pojechały najpierw do Wrocka by wsiąść na ten "Pociąg Przyjażni" do Związku Radzieckiego a zginęły w swojej rodzinnej miejscowości.
Druga tragedia to rodziny Stelmach, mechanika EU 07 który wziął w ten ostatni kurs swojego 11 - to letniego syna z okazji jego urodzin.
Oboje zginęli na miejscu.
Miejsce katastrofy: https://goo.gl/maps/…
Niestety, jak w przypadku katastrofy w Brzozie w 1980 r. jak i pod Szczekocinami 8 lat temu, wszystkie 3 miały miejsce na zalesionym łuku trasy co uniemożliwiało wcześniejsze hamowanie pociągów i ewentualne tym samym zmniejszenie skutków katastrof.
Podobno jeszcze nawet dzisiaj ludzie znajdują szczątki metalu z tego okresu.
#2(odp. na #1)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2022-03-21 20:45:42)
Zle że Dyżurna nie dała na ostatnim rozjezdzie kierunku na tor właściwy dla SP, wtedy byłoby to dodatkowe zabezpieczenie przed taka jazdą "pod prąd".
#3
Xiąże von Szczodre
(2023-11-28 22:14:41)
Między Długołęką a Psim Polem powstał przystanek osobowy Mirków, trzeba by go wpisać do Bazy.
#4
Konik
(2025-08-16 07:17:39)
Teraz już wiemy, że wypadek/katastrofa pod Długołęką nie była aktem sabotażu, samobójstwa, itp. Kanał na Youtube "Gdyby" wszelkie wątpliwości rozwiał. Nie było również żadnych radzieckich śmigłowców. To czyste kłamstwa i "przekręcenia" rzekomych "mediów". Dlatego mediów nie oglądam, poza wiarygodnymi kanałami. Zresztą, mój wujek (emerytowany maszynista) również nie potwierdza żadnych "sabotaży" odnośnie tej katastrofy, a osobiście znał Pana Stellmacha oraz z "widzenia" maszynistów "Rumuna". A na koniec, Pan Zastrożny szykował się do ślubu swojej córki, którą bardzo kochał. Czyżby zrobił taki "prezent" swojej córce w postaci "samobójstwa"? Szczerze wątpię. Do dziś rodzina Pana Zastrożnego mieszka w Węglińcu.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla
wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy
(moderację) bez podania przyczyny.
Ogólnopolska Baza Kolejowa