Ogólnopolska Baza Kolejowa

[pokaż/ukryj starsze ⇅]

#1 Maciej (2018-09-03 12:15:06)

Niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego leży miejscowość Raszków. To niewielkie miasteczko nigdy nie posiadało połączenia kolejowego, co, w przypadku Wielkopolski, należy do rzadkości. Osoba pochodząca z Raszkowa mówiła mi kiedyś, że właśnie przez tę miejscowość (z pominięciem Ostrowa) miała być poprowadzona linia kolejowa. Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Do "miasta bez torów" należy również Mikstat k. Ostrzeszowa.

Nadawca:


#2 (odp. na #1) Stanisław Pikul (2018-09-03 14:26:26)

A i owszem, może nie sam Raszków czy Mikstat a teren gminy. No i pożytek z tej kolei dla mieszkańców raczej niewielki.
str. 11
http://konsultacje.u…

Nadawca:


• #3 (odp. na #2) Maciej (2018-09-03 14:31:28)
  Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o tzw. stare dzieje. Zdaje się, że szanse na status węzła kolejowego miał Raszków zamiast Ostrowa ;)

  Nadawca:
  

• #4 (odp. na #3) Stanisław Pikul (2018-09-03 15:33:32)
  Chyba coś jest na rzeczy :)
  http://www.pcpr.powi…
  http://www.galeriawi…

  Nadawca:
  

• #5 R, (2021-05-03 00:07:46)
  Ja też słyszałem, że kolej pierwotnie miała przebiegać przez Raszków, a nie przez Ostrów, co tak naprawdę zdecydowało o rozwoju tego miasta. Legenda głosi, że na kolej przez Raszków miała się nie zgodzić pewna "hrabina", która obawiała się hałasu ze strony pociągów. Nie wiem jednak, o jaką "hrabinę" chodzi...

  Nadawca:
  

• #6 Mon (2024-03-19 00:12:14)
  U mnie nomen omen z kolei krąży historia, jakoby to jakiś rolnik nie chciał sprzedać swojej ziemi pod budowę torów, także dlatego te tory zdecydowano się przesunąć do Ostrowa ;)

  Nadawca:
  

• #7 Tadeusz (2024-11-17 20:15:25)
  W kwietniu 1841 Poznańskie Stany Prowincjonalne wystąpiły do rządu pruskiego o włączenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego w rozwijający się system kolei. W roku 1846 powstała spółka akcyjna pod nazwą Stargardzko-Poznańskie Towarzystwo Kolejowe i po 2 latach otwarto pierwszą linię kolejową przebiegającą przez Wielkopolskę. Później budowano kolejne linie, aż w roku 1872 w Poznaniu tamtejsza gmina wspólnie z kupcami i bankierami ze Szczecina założyła Towarzystwo Kolei Poznańsko-Kluczborskiej. Spółka w ciągu trzech lat, mimo ostrego kryzysu, ukończyła budowę i od grudnia 1875 pociągi zaczęły kursować z Kluczborka do Poznania i w przeciwną stronę. Nowa droga skróciła połączenie Poznania ze Śląskiem. Towarzystwo, licząc na duże zyski, planowało jeszcze budowę magistrali kolejowej ze stolicy Wielkopolski do portów na Pomorzu, ale władze pruskie na to nie zezwoliły.
  
  Szlak kolejowy z Poznania do Kluczborka liczył 200 kilometrów i 400 metrów. Prace budowlane rozpoczęto w sierpniu 1873. 22 listopada 1875 oddano linię do wstępnej eksploatacji, a po 18 dniach dopuszczono do ruchu. Od razu położono dwa tory. Na trasie wybudowano 16 stacji i 2 przystanki, wszystkie istnieją do dzisiaj. Na początku codziennie kursowały dwa pociągi pasażerskie. W Ostrowie, od północnej strony dworca pasażerskiego, postawiono prostokątną, przelotową parowozownię.
  Na miejscu pierwszej parowozowni stoi teraz wieża ciśnień. Drugą zbudowano tam, gdzie obecnie jest wagonownia. Tak więc dzisiejsza lokomotywownia jest już trzecim zakładem tego typu w Ostrowie. Warto wiedzieć, że pierwszymi pociągami z Poznania do Ostrowa podróżowało się niewiele dłużej niż obecnie: dokładnie trzy godziny.
  To właśnie szybkość transportu i możliwość przewożenia dużych ładunków czyniły z kolei tak interesującego partnera dla miast. Bez tego nie byłoby w XIX wieku tak gwałtownego rozwoju gospodarczego. Teresa Dohnalowa w książce "Rozwój transportu w Wielkopolsce w latach 1815-1914" podaje, że w roku 1865 konna poczta osobowa poruszała się z prędkością 6,5 do 7,5 kilometra na godzinę i trasę z Poznania do Ostrowa pokonywała w 14 godzin i 5 minut. Od roku 1875 Ostrów miał już prawie pięciokrotnie szybsze połączenie z Poznaniem i Śląskiem, nic więc dziwnego, że pod koniec poprzedniego stulecia zaczął się dynamicznie rozwijać.

  Nadawca:
  

• #8 Marek Zegarek (2024-11-17 23:55:39)
  Odp. 7. Ja myślę, że z tym, cytuję "Warto wiedzieć, że pierwszymi pociągami z Poznania do Ostrowa podróżowało się niewiele dłużej, niż obecnie: dokładnie trzy godziny" to jednak duże naginanie faktów, patrząc na dzisiejszy czas przejazdu pociągów w rozkładzie jazdy: Polregio, uśredniając ok. 1 godz. 32 min. (np. od 1:30 do 1:34 w zależności od kursu), Koleje Wielkopolskie uśredniając ok. 1 godz. 40 min. (np. od 1:32 do 1:48 w zależności od kursu), a PKP IC uśredniając 1 godz. 13 min. (od 1:11 do 1:14 w zależności od kursu). Pisanie więc "niewiele dłużej" jest więc nieuprawnioną konfabulacją, bo jeżeli odrzucić IC (one zatrzymują się na 3 stacjach pośrednich pomiędzy Poznaniem Gł. a Ostrowem Wlkp.), a brać pod uwagę poc. osobowe, to one dzisiaj zatrzymują się na 18 stacjach pośrednich, a np. wg rozkładu np. z 1903 r., ówczesne pociągi zatrzymywały się na jedynie 11 stacjach pośrednich (czas przejazdu ok. 2 godz. 50 min.). Na marginesie, skąd dane o wybudowaniu już w XIX w. 18 stacji i przystanków pośrednich, istniejących do dziś, skoro rozkład Pruskich Kolei Państwowych podaje we wspomnianym 1903 r. jedynie 11 stacji pośrednich od Poznania do Ostrowa https://www.bazakole… Czyżby na przełomie wieków - wg przedmówcy - nie korzystano z pozostałych? Myślę też, że wspomniane Towarzystwo Kolei Poznańsko-Kluczborskiej miało "słabe dojście" do ówczesnego Księcia Wielkiego Księstwa Poznańskiego, czyli króla Prus, Wilhelma I Hohenzollerna, który - jakby mieli dojście, może łaskawszym okiem spojrzałby na plany Towarzystwa.

  Nadawca:
  

• #9 (odp. na #8) X. Piast II Chrobry (2024-11-18 16:07:56)
  Przecież przytoczony rozkład pokazuje 17 stacji pośrednich.

  Nadawca:
  

• #10 Marek Zegarek (2024-11-19 08:57:56)
  Policz jeszcze raz ile jest stacji pośrednich pomiędzy Poznaniem, a Ostrowem (bo ja piszę o tym). W rozkładzie z 1903 jest 11 stacji (przystanków), dziś 18 (sprawdź stacje pośrednie w internetowym rozkładzie jazdy). Tak więc, dziś czas przejazdu nie tylko o wiele krótszy, ale i postojów o ok. 1/3 więcej (gdyby było dalej 11 stacji, to pewnie czas przejazdu byłby o te ok. 10-15 minut jeszcze krótszy). Pisanie więc o tym, że ponad 140 lat temu czas przejazdu pociągu pomiędzy Poznaniem a Ostrowem był niewiele dłuższy, od dzisiejszych realiów (a nawet tych sprzed 50 lat) jest po prostu dużym nieporozumieniem. Widzę też, że ty policzyłeś stacje na całej trasie do Kluczborka, ja odniosłem to do tego, o czym napisał autor wpisu, a pisze w kolejnych zdaniach o Ostrowie, temu uznałem, ze chodzi o stacje na odcinku Poznań - Ostrów. Racja, że biorąc pod uwagę całość linii do Kluczborka, to w rozkładzie z 1903 jest 17 punktów pośrednich (stacji, przystanków), ale i tak, nijak to się ma do tego, co autor napisał, że na trasie wybudowano ich 18 (16 stacji i 2 przystanki) i wszystkie istnieją do dziś. Co autor więc ma na myśli pisząc "na trasie", chyba, że uwzględnia którąś - ale którą - stację początkową lub końcową, tylko że one funkcjonowały już przed budową linii Poznań - Kluczbork.

  Nadawca:
  

• #11 komenujący (2024-11-20 08:14:24)
  Ówczesna redakcja rozkładu jazdy była taka, że pomijano mniej znaczące stacje czy przystanki, co nie oznacza, iż pociągi tam nie zatrzymywały się. Spośród istniejących dzisiaj stacji/przystanków w 1903 r. nie było tylko Solca (powstał po wojnie), a Krzesiny oddano właśnie do użytku.

  Nadawca:
  

• #12 rekomenujący (2024-11-20 12:09:13)
  (odp. na #11) Pasażerowie czerpali wiedzę o mniej znaczących stacjach czy przystankach ze szklanych kul. Nieliczni dysponowali własnymi, większość udawała się w tym celu do właściwej terytorialnie Glasskugelstelle.

  Nadawca: