Linia Pyrzyce – Głazów (422)
Ostatnia zmiana: 2024-12-25 (historia)
Stan linii « Pokaż/ukryj | |
---|---|
ruch pasażerski i towarowy | |
ruch towarowy i pasażerski sezonowy | |
ruch towarowy i pasażerski weekendowy | |
ruch towarowy i turystyczny | |
ruch pasażerski | |
ruch towarowy | |
ruch pasażerski sezonowy | |
ruch pasażerski weekendowy | |
ruch turystyczny | |
ruch drezynowy | |
nieczynna | |
nieprzejezdna | |
rozebrana, zmienione przeznaczenie | |
rozebrana | |
w budowie/nie ukończona | |
projektowana/nie zrealizowana | |
brak danych | |
odcinek jeszcze nie powstał | |
linia wielotorowa | |
| | linia zelektryfikowana |
Nazwa | punkt czynny |
Nazwa | punkt nieczynny |
Nazwa | punkt zlikwidowany |
węzeł lub odejście torów | |
galeria |
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
-
#15
#
(2023-05-12 20:03:06)
Igor.........wojewodztwo nie miało 15 % wkładu do programu kolej +.....to o czym tu mówić.....
https://l.facebook.c… -
#16
(odp. na #13)
djSon
(2023-05-13 00:49:28)
Miło to czytać. Problem jest jeden. Ubytki. Ja bym nie czyścił, tak naprawdę za darmochę robicie robote, którą PLK powinna dopilnować. Skandal, że Maldrobud ma linie kolejową dosłownie przy głównym ich zakładzie, a dowożą ciężarówkami zamawiany towar.
-
#17
(odp. na #7)
Prochiron
(2023-05-13 11:53:50)
Komentarz stary, lecz temat aktualny, zatem przy tej okazji może stanę w roli advocatus diaboli. Otóż ocena działalności PLK zależy od założeń, towarzyszących ocenie, i nie jest ta sprawa, moim zdaniem, tak oczywista. Z góry trzy zastrzeżenia: 1) osobiście jestem pro kolejowy, 2) abstrahuję od aspektu ludzkiego tej sprawy, tj. ewentualnej niekompetencji i/lub złej woli w kierownictwie PLK i 3) od różnicy w potencjałach poszczególnych zamykanych/zaniedbywanych linii, które też są różne. Uczyniwszy powyższe zastrzeżenia pozwolę sobie zwrócić uwagę, że nieinwestowanie środków publicznych przez PLK w utrzymanie nieużytkowanych w żaden sposób linii może być uznane za działanie słuszne bądź nie, zależnie od apriorycznej postawy: 1) Punkt widzenia OBK: linia kolejowa to majątek publiczny pod zarządem PLK, i podmiot ten ma "psi obowiązek" utrzymywać każdą zamkniętą linię na takim standardzie, by w każdej chwili (lub po niewielkim remoncie) było możliwe wznowienie ruchu pasażerskiego i towarowego, a kryterium zaprzestania takiej działalności jest tylko wykreślenie linii z ewidencji (co jest oddzielnym problemem); 2) Punkt widzenia PLK i całej reszty społeczeństwa, która porusza się samochodami i ma kolej, zwłaszcza jej lokalną odmianę, w głębokim poważaniu: jeśli linia kolejowa, dajmy na to, z Wronek do Obornik, została zamknięta i nie ma jakichkolwiek planów czy perspektyw jej reaktywacji, bo jest niepotrzebna w zupełności lub w jej obecnym przebiegu, to przeznaczanie milionów złotych, żeby raz do roku mógł tam przejechać szynobus turkolu jest grandą i marnotrawieniem publicznych środków. Taka jest w moim odczuciu rzeczywistość poza bańką sympatyków kolei, a przykład ostrej krytyki reaktywacji Góry Śląskiej to tylko jeden z wielu przykładów. Pozdrawiam!
-
#18
et21
(2023-05-18 20:16:34)
1. Co to znaczy, że PLK ma utrzymywać zamkniętą linię? PLK ma ,,psi obowiązek'' utrzymywać linię w stanie natychmiastowej używalności, a nie że najpierw przez 30 lat nie będzie robić nic i prowadzić ruch zmniejszając prędkość, potem na 15 lat wstrzyma ruch i rozda nawierzchnię złomiarzom, a potem z łachy wykona remont za 3x stawkę rynkową i pod warunkiem zamówienia rozkładu na 10 lat z 5-letnim wyprzedzeniem i jeszcze błogosławieństwa od ministra. System dróg publicznych jest dostępny dla każdego i w każdym momencie, pod warunkiem przestrzegania oczywistych ograniczeń geometrii i masy i to samo powinno się stosować do publicznych dróg kolejowych. Zgłaszam trasę i skład, dostaję rozkład, fakturę i jedziemy. Tylko tego się nie da zrobić przy 2-3x przeroście zatrudnienia... wręcz wydaje mi się, że utrzymywanie tzw. zamkniętych linii jest dla biurwy PLK bardzo opłacalne.
2. Ja bardzo przepraszam, ale co to takiego ten PLK? Pan bojar na włościach? Jakieś latyfundium? To jest przedmiot odpowiedzialności ministra odpowiedzialny za zarząd nad publiczną infrastrukturą kolejową i jego punkt widzenia to sobie pracownicy od szeregowego do prezesa mogą prezentować, ale po godzinach. Ja jestem mocno zmotoryzowany i nie mam kolei w poważaniu, poza tym dlaczego to zmotoryzowani mają mówić co ma się z koleją dziać? Za jeżdżenie po torach płacą ci co jeżdżą po torach, za ruch towarowy po drogach płacą wszyscy (pisałem już o tym). Dlaczego akurat ci mają mieć głos, za co? Jeżeli ktoś (komentator zza klawiatury czy dziennikarzyna dmuchający g....oburzę) ma ból d...y o jakąś linię kolejową, którą to niby nigdy nie pojedzie, to ja też mam ból o te dziesiątki tysięcy km dróg od esek do gminnych którymi nie pojadę. Każdą drogą da się przejechać, wystarczy się nie spieszyć, wtedy połowa dróg też okaże się niepotrzebna. Grandą już teraz jest rozbudowa systemu dróg publicznych kosztem systemu kolejowego, jeżeli już wiadomo że za 30 lat i tak nie będzie komu po tych drogach jeździć, a do tego będzie płatny wjazd samochodem do większych miast. I jeszcze raz powtórzę: nie ma czegoś takiego jak zamknięcie linii kolejowej, chyba że w celu naprawy lub remontu. Jeżeli stan linii zagraża bezpieczeństwu ruchu na tyle, że nie można na ten ruch pozwolić, to znaczy że odpowiedzialny za utrzymanie powinien trafić do kryminału.
A tak btw, to skali kraju nabudowano kilkadziesiąt wiaduktów nad lub pod nieczynnymi lub wręcz nieistniejącymi liniami kolejowymi. Z Górą to najpierw za wszelką cenę przerwano ciągłość czynnej, przejezdnej i używanej linii, a teraz piętrzy się problemy jak trzeba tą linię udrożnić. Ktoś się zawziął. -
#19
Grunty leżące odłogiem
(2023-05-19 12:28:27)
Po raz kolejny poruszacie temat który w ogóle nie powinien już istnieć. Są stosowne przepisy które jasno opisują kto i za co odpowiada. Jeżeli PKP, PLK czy inna z wielu spółek w tej firmie, coś posiada na stanie, to za to odpowiada. Jeżeli coś jest zbędne, to albo to coś sprzedaje ewentualnie przekazuje lokalnym władzom. No i tu się kłania gospodarność lokalnych władz. Są takie które twardo podchodzą do tematu, no i kolejarska brać czyni to co należy. Jest inny paragraf w temacie. Jeżeli coś leży nie użytkowane, traktuje się jak mienie porzucone. Ciekawostką jest to, dlaczego policja, straż miejska/gminna nie egzekwuje (a ma do tego prawo) odpowiedniego dbania o teren, obiekt? Jednocześnie ta sama policja czy straż miejska/gminna, bardzo rygorystycznie podchodzi do prywatnych właścicieli którzy nie dbają o teren przed własną posiadłością(sprzątanie, odśnieżanie itp)
Tak w ogóle jak wygląda sytuacja w temacie opłat za grunty których "właścicielami" jest PKP ? Na terenie RP są tysiące hektarów za które nikt nie wnosi opłat mimo że jest "właścicielem" PKP jest największym (po Lasach Państwowych) posiadaczem ziemskim, nie wnosząc za to stosownych opłat! -
#20
Błażej Kopka
(2023-05-19 12:51:13)
Zgadzam się - tak samo DSDiK ma psi obowiązek utrzymywać przejęte linie w stanie przejezdności, a nie, że 75% z przejętych linii leży i nie zamierzają nic robić. Samorząd powinien być pozbawiony tych linii jeśli sobie nie radzą i płacić kary!! Skoro DSDiK nie radzi sobie z prostym rysem projektu wiaduktu, to powinni płacić kary umowne za ten stan rzeczy.
A w ogóle skąd pomysł, że za jakiś czas nie będzie komu jeździć po drogach? Skąd wizja, że wjazdy do miast będą płatne? Póki co idziemy w kierunku likwidacji opłat za drogi. A na kolei tylko podwyżki... -
#21
(odp. na #20)
djSon
(2023-05-20 11:17:59)
Wydaje mi się, że ta likwidacja opłat za autostrady to tylko kiełbasa wyborcza i nie dojdzie do realizacji. Płatne lub znacznie ograniczone wjazdy samochodów do miast to niestety realna wizja "ekologów" - Kraków, pomysły były w Warszawie, Szczecinie i we Wrocławiu. Liczne miasta zachodnie to wprowadziły - Oslo, Hamburg, Berlin chociażby. Od 2035 roku teoretycznie nie będzie można sprzedawać samochodów z napędem spalinowym (czas pokaże). Jeżeli to się utrzyma, to użytkowników samochodów używanych, obstawiam, docisną podatki i ceny paliw.
Samorząd w Pyrzycach tak średnio może cokolwiek zrobić, ponieważ mają w poważaniu głębokim ich miastową stację + jest to dość biedny powiat. Marszałek się lansuje jedynie ze swoimi DDR, co rusz. W każdym pociągu w Zachpomie, w jakim miałem okazję siedzieć, zawsze na ekranach z informacją o podróży są reklamy, z jego twarzą i drogami dla rowerów. Problem jest taki, że województwo zachodniopomorskie, tak jak warmińsko-mazurskie - nie korzysta z infrastruktury poniemieckiej. Jedynym możliwym podmiotem mogącym coś zmienić, realnie, jest Maldrobud w Głazowie. Nikt więcej nie ma tyle kasy lub siły przebicia, jako przedsiębiorstwo lub osoba fizyczna. -
#22
(odp. na #21)
Opolanin
(2023-05-21 06:22:19)
Z tymi autostradami to nie ma nic za darmo - tu zniosą opłaty, a później przywalą jakiś kolejny ekoporąbany podatek, np. od liczby przejechanych kilometrów między przeglądami i tyle z tego będzie. Sami się na ten zielony zamordyzm zgodzili.
-
#23
(odp. na #22)
wasiukibic
(2023-05-21 09:18:41)
Nie podsuwaj już im pomysłów :) Oni by najchętniej wszystkim pracującym pozabierali pieniądze, a później rozdawali "wedle potrzeb", oczywiście najwięcej swoim wyborcom i dającym kupić się tumanom, wierzących w wizje Polski wstającej z kolan.
-
#24
wasiukibic
(2023-05-21 16:59:05)
kolego # - proszę poprawić komentarz => za dużo błędów, żeby w takim stanie opublikować, a mi się nie chce.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Linia kolejowa Pyrzyce – Głazów (422)