OBK logo Ogólnopolska Baza Kolejowa

Linia Kobylin – Legnica Północna (362/382)

Odcinek:

Ostatnia zmiana: 2025-08-21 (historia)

[Pokaż/ukryj więcej elementów]
Punkt (województwo) km km taryfowy
[Pokaż/ukryj poza zasięgiem]
  Kobylin   (P)
0,000 0
 
   
  Smolice   (P)
4,040 5
 
   
  Jutrosin   (P)
7,685 8
 
   
  Dłoń   (P)
13,164 14
 
   
  Oczkowice   (P)
15,844 16
 
   
  Sobiałkowo   (P)
18,708 19
 
    22,837 23
 
   
  Sarnowa   (P)
26,302 27
 
    29,887 30
 
   
  Rawicz   (P)
33,186 34
 
   
  Wodniki   (D)
38,860
 
   
  Zbaków   (D)
 
   
  Wieża   (D)
42,023 43
 
   
  Cieszkowice   (D)
47,462 48
 
    50,151
 
   
  Wąsosz   (D)
52,346 53
 
    56,205 57
 
   
 
   
  Piskorzyna   (D)
59,890 60
 
   
  Wińsko   (D)
63,685 64
 
   
  Kozowo   (D)
 
   
  Krzelów   (D)
72,187 73
 
   
  Iwno   (D)
76,153 77
 
   
  Ścinawa Odra   (D)
 
   
  Ścinawa   (D)
80,010 81
 
   
  Parszowice   (D)
86,869 87
 
    90,358 91
 
    96,770 97
 
    101,719 102
 
   
  Bieniowice   (D)
104,104 105
 
    108,085 109
 
   
 
    113,027 114
 
   
  Legnica   (D)
Obraz
Stan linii « Pokaż/ukryj

Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane  | Napisz email do redakcji | Jak dodać nowe zdjęcia?

Komentarze:

Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.

[pokaż/ukryj starsze ⇅]

  • #28 (odp. na #27) Xiążę Piast II Chrobry (2023-05-03 04:53:12)
    Dobrze nakręcony film, bez zbędnych dłużyzn, wartka akcja, ciekawe ujęcia.
  • #29 Blażej Krawczyk (2023-06-27 18:30:04)
    Lokalny portal informuje o planach budowy ścieżki rowerowej na odcinku Rawicz - Wąsosz, a docelowo Rawicz - Lubin.
    https://elka.pl/cont…
  • #30 (odp. na #29) djSon (2023-06-27 19:26:48)
    Ciekawe, dlaczego od kilku dobrych lat obserwuje się taki przemiał, jeżeli chodzi o budowanie DDR na byłych nasypach. Moda?
  • #31 (odp. na #30) Paweł Skup (2023-06-27 21:01:29)
    Zastanawiałem się nad tym zjawiskiem wielokrotnie i doszedłem do wniosku, że to moda w szerszym kontekście.
    Moda, no bo pomysł już jest gotowy, "wszyscy robio", "w sąsiedniej gminie jest, to nie będziemy gorsi", albo wręcz "nikt wokół nie ma, będziemy pierwsi".
    Natomiast ten szerszy kontekst to jest wykazanie się, że się coś robi. DDR w śladzie LK idealnie się do tego nadaje, bo stwarza pozory dużej inwestycji. W efekcie na gotowej bazie, długiej, szerokiej i równej, bez męczących przewyższeń, otrzymujemy produkt "must have" dla każdego wójta/samorządu za niewielkie pieniądze w porównaniu do wykonania takiej drogi od zera. I naród już nie musi chlać pod geesem, może wsiąść na rower.
    Zresztą jest kilka takich modowych trendów, choćby ławeczka ze znaną postacią z okolicy, do której można się dosiąść. Albo, co już nieco kontrowersyjnie zaskakujące, są papugowane wrocławskie krasnale.
    Ponadto rower = ekologia. To też działa wizerunkowo na lokalnych polityków. Starotorze na ogół jest nieużytkiem, a ruiny stacji - śmietnikiem. A jak się posprząta, to mamy kolejny problem z głowy.
    No i jest to inwestycja wizerunkowo bezpieczna, bo poza grupą zbzikowanych mikoli nikt nie jest przeciw.
    Egocentryzm i krótkowzroczność władz widać wtedy, kiedy taka ścieżka urywa się bez sensu na granicy jurysdykcji.
    To tylko garść przemyśleń z kapelusza. Przepraszam, że tak nieskładnych, ale poruszyliśmy temat-rzekę.
  • #32 Błażej Kopka (2023-06-27 21:20:53)
    A co? Lepiej żeby zarastało i przypominało dżunglę nie do przebicia? To lepiej działa na serce mikola? Jeśli zdrowy rozsądek mówi, że póki co szans na reaktywację nie ma to lepiej żeby gniło i zarastało? A może rozsprzedać działki w korytarzu? Nawet Myrda ostatnio przyznał, ze DDR w śladzie linii to de facto dobry sposób ich "konserwacji".
  • #33 (odp. na #31) djSon (2023-06-27 22:21:30)
    W sumie wszystko co wymieniłeś, to prawda. Aczkolwiek chodziło mi o ten charakterystyczny "boom", bo kiedyś aż tak nie przywiązywano do tego uwagi, a ludzie jak jeździli, tak jeżdżą rowerami. Chociaż odnoszę wrażenie, że jest to popularniejsze.
  • #34 (odp. na #32) Paweł Skup (2023-06-27 22:43:21)
    Oczywiście, że nie lepiej, ale chyba wiesz, że na serce mikola najlepiej podziała odbudowa szlaku, z drewnianymi, pachnącymi podkładami, po którym będzie kursował co godzina parowóz z trzema wagonami z pomostami, a muchomor będzie go żegnał na każdej stacyjce uniesieniem lizaka...
    Oczywiście celem mojej wypowiedzi nie była ocena, a wskazanie sposobu myślenia gminnych decydentów, który w moim mniemaniu jest daleki od ideału, a trzaskanie sztamp w ramach akcji "zróbmy coś oryginalnego", po przejechaniu Polski wzdłuż, zwyczajnie mierzi. Wiem, że trzeba wybrać mniejsze zło i takie tam, ale przyznam, że jak te kilkanaście lat temu po raz pierwszy trafiłem na asfalt zamiast spodziewanych torów wąskich, to moje odczucia były bardzo skrajne. Z jednej strony zachwyt, że zadbano o takie drobiazgi jak wskaźniki, a na przystankach stanęły wiaty. Z drugiej smutek, że nie zobaczę tych torów już. A było to w okolicach Milicza. I już nie zobaczę. I raczej jestem przekonany, że jak ktoś kiedyś zechce odkopać tę konserwę, to wąskotorówki tam już nie zorganizuje. Następstwo czasów.
  • #35 (odp. na #33) Paweł Skup (2023-06-28 06:28:57)
    Nie określiliśmy ram czasowych. Dla mnie ten trend w Polsce zaczął się kilkanaście lat temu i nabiera tempa. Nie wiem, która DDR po starotorzu była pierwsza i kiedy powstała. Kiedyś też się jeździło, ale bez ideologii. Trzeba było dojechać do sklepu czy stacji (stąd czasem pod małymi stacjami kolejowymi czy przystankami było przypięte mrowie rowerów - dobrze to zobrazował St. Bareja w "Zmiennikach"). Rekreacyjnie też się jeździło, ale kiedyś na drogach rowerzysta nie czuł się bezpiecznie, a samochody mijały go ocierając się niemalże i trąbiąc, więc aby dotrzeć do rejonów przyjaznych rowerzyście, trzeba było pokonać ileś kilometrów po nie tak jak dziś, ale ruchliwych drogach. Dziś sporo ludzi korzysta z roweru do przemieszczania się. Nie zapomnę pewnej pani z okolic bodajże Chojny, która jeździła regularnie do Szczecina rowerem (70 km w jedną stronę), ale po DDR po niemieckiej stronie, wzdłuż Odry. Jak mówiła, po polskiej stronie by się nie odważyła.
  • #36 Błażej Kopka (2023-06-28 16:58:50)
    Idziemy w kierunku powielania trendów zachodnich, więc rozwój trakcji rowerowej nas nie minie i pewnie wkrótce przy stacjach kolejowych zaczną powstawać stacje rowerowe, tak jak w Niemczech. Nie widzę nic zdrożnego w zamianie nieużywanych torowisk, dla których nie ma najmniejszych szans na reaktywację w DDR.
  • #37 Szemhazay (2024-09-10 06:26:43)
    Przejazd pociągu turystycznego Cukierek odcinkiem Miejska Górka - Rawicz, z dnia 29.04.2023 r. Widok z końca pociągu
    https://youtu.be/YPh…

[Dodaj nowy komentarz]

Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.

Linia kolejowa Kobylin – Legnica Północna (362/382)

Do zapisu

Trwa zapis, proszę czekać...