Linia Grodziec Mały – Kolsko (305)
Ostatnia zmiana: 2025-06-11 (historia)
Stan linii « Pokaż/ukryj | |
---|---|
ruch pasażerski i towarowy | |
ruch towarowy i pasażerski sezonowy | |
ruch towarowy i pasażerski weekendowy | |
ruch towarowy i turystyczny | |
ruch pasażerski | |
ruch towarowy | |
ruch pasażerski sezonowy | |
ruch pasażerski weekendowy | |
ruch turystyczny | |
ruch drezynowy | |
nieczynna | |
nieprzejezdna | |
rozebrana, zmienione przeznaczenie | |
rozebrana | |
w budowie/nie ukończona | |
projektowana/nie zrealizowana | |
brak danych | |
odcinek jeszcze nie powstał | |
linia wielotorowa | |
| | linia zelektryfikowana |
Nazwa | punkt czynny |
Nazwa | punkt nieczynny |
Nazwa | punkt zlikwidowany |
węzeł lub odejście torów | |
galeria |
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
-
#8
(odp. na #4)
wasiukibic
(2019-03-18 21:28:03)
Staszku, pozwolisz że odpowiem na twoje pytanie, będąc bogatszy o garść informacji oraz obserwacji własnych zdobytych na miejscu. Od kilkunastu lat trwa intensywny proces suburbanizacji Głogowa po tej stronie Odry (głównie w Serbach ale także i w Szlichtyngowej), co pociąga za sobą stały wzrost liczby pojazdów samochodowych poruszających się po mostach drogowych oraz ul. Kamienna Droga, będącej jednocześnie częścią drogi krajowej 12. Dodatkowo w Serbach, tuż przed mostem drogowym nad Starą Odrą dołącza do niej droga wojewódzka nr 319, którą dojeżdżają mieszkańcy Sławy czy Kotli. O tym jak duży panuje ruch na DW 319 miałem okazję przekonać się ostatniej niedzieli, kiedy to mimo dnia wolnego mijał mnie sznur pojazdów (osobowe, autobusy, ciężarówki) od strony Sławy. Prawdziwy armagedon nastał przed przeprawą mostową nad Starą Odrą, kiedy to ruch na DW 319 niemalże ustał, bo po DK 12 ciągnął powolutku kolejny sznur aut od strony Wschowy. I tak praktycznie aż do Bramy Brzostowskiej. Porozmawiałem sobie chwilę z jednym starszym panem, który twierdził, że taka sytuacja nie należy tutaj do rzadkości, a w przypadku stłuczki czy kiepskiej pogody ruch potrafi być sparaliżowany. Lepiej pojechać sobie rowerem (i faktycznie ruch rowerowy był również spory). Dla odmiany brak ruchu pasażerskiego do Wschowy, po ledwo używanej 14 oraz całkowita likwidacja kolei do Serbów, Szlichtyngowej czy Kotli. Były już nawet niedorzeczne pomysły, żeby jedną nitkę mostu kolejowego nad Odrą przerobić na jezdnię dla samochodów... Ktoś powie, że to przecież małe miasteczka lub wręcz wioski - praktyka jednak pokazuje, że zapotrzebowanie na transport jest, wystarczyłby jednoczłonowy szynobus do Sławy czy Szlichtyngowej, żeby z przeciążonej DK 12 zdjąć przynajmniej część ruchu lokalnego. Przeprawa drogowa nad Starą Odrą się sypie, Gdaka klei ją co jakiś czas ale bez poważniejszego remontu się nie obejdzie, co oznacza niemal pewny paraliż też części miasta i jego suburbii. Wprawdzie planowana jest budowa obwodnicy Głogowa wraz z nową przeprawą nad Odrę, tylko czy do tego czasu istniejące mosty wytrzymają?
-
#9
(odp. na #8)
wasiukibic
(2019-03-20 22:44:32)
Pod tymi linkami można sobie co nieco poczytać ciekawostek dotyczących tej linii oraz ruchu, u schyłku jej eksploatacji:
http://www.glogow.pl…
https://pl.misc.kole…
Gdzieś w zakamarkach pamięci mam jeszcze wywiad z kolejarzem z Leszna, bodajże długoletnim naczelnikiem drogówki, który stwierdził, że odcinki Grodziec Mały - Sława Śląska i Wschowa - Lipinki Głogowskie były najbardziej kłopotliwe w utrzymaniu w zimie, a po intensywnych opadach śniegu - nieprzejezdne. Pociągi potrafiły stać unieruchomione w zaspach po kilka dni. Nie bardzo gramotnie było też ułożyć obiegi pociągów pasażerskich, bo priorytetem były zawsze przewozy na 14. Sława przez długi okres czasu miała priorytet obsługi od strony Leszna, mimo że sporo ludzi stamtąd dojeżdżało do pracy w głogowskich hutach miedzi. Pada nawet stwierdzenie, że po likwidacji ruchu kolejarzom w Lesznie spadł kamień z serca... -
#10
Jacek
(2019-04-01 15:30:28)
Nie wiem czy wtedy PKP posiadało pługi wirnikowe czy tylko rozpychowe i w jakiej ilości, co świadczyło by o słabym parku maszynowym niedostosowanym do panujących warunków atmosferycznych.W krajach alpejskich byłoby to nie do pomyślenia.
-
#11
(odp. na #10)
wasiukibic
(2019-04-01 18:17:42)
Mowa tu o latach 60. i 70. XX wieku, więc już były. W tym samym wywiadzie gość jednak przyznaje, że priorytetem dla nich była linia Poznań - Wrocław oraz 14, więc w pierwszej kolejności tam wysyłano sprzęt. Lepiej będzie jak poszukam tego artykułu i wrzucę skan.
-
#12
Jacek
(2019-04-02 12:53:17)
Tzn.że mieszkańcy innych miejscowości niż przy liniach 14,271 byli traktowani jako druga kategoria i tu niestety wychodzą braki sprzętowe do akcji zima żeby utrzymać ciągłość ruchu.
-
#13
(odp. na #12)
wasiukibic
(2019-04-02 16:54:59)
To samo masz w przypadku zimowego utrzymania dróg - jest hierarchia i nic na to nie poradzisz. 14 i 271 jako linie o znaczeniu państwowym miały priorytet w utrzymaniu przejezdności. Z drugiej strony, jak kilkuset pracowników hut miedzi w Głogowie nie dojechało do roboty, to też miało to swoje konsekwencje dla gospodarki.
-
#14
(odp. na #4)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-06-20 00:15:29)
Ale transport kolejowy jest pewniejszy od drogowego gdyż jest wielokrotnie zabezpieczony:
1. przepisy - znacznie bardziej surowe i bieżąca kontrola ich wykonania ( jak we wojsku).
2. urządzenia zabezpieczające ruch.
3. sama natura szlaku kolejowego - prowadzi prostą drogą do celu. :-)
W czasach dawnego socjalizmu nie było można wozić towarów, w tym drobnicy, na odległości przekraczające 100 km transportem samochodowym.
Oczywiście, kierowcy i firmy robiły różne "wałki" by to ominąć ale to nie był jednak proceder masowy.
Dzisiaj wszystko jest puszczone na żywioł a i sama kultura jazdy przedstawia wiele do życzenia.
Jedynie "poduszki" (ABG) powodują że nie ma masowej rzeżni na drogach przy obecnym zagęszczeniu ruchu. -
#15
wasiukibic
(2022-06-26 22:14:21)
Udało się wreszcie znaleźć: https://www.bazakole…
-
#16
et21
(2022-09-11 21:47:30)
,,Na szczęście obie linie (...) są już nieczynne.''
Kolei najbardziej nienawidzili i najchętniej ją niszczyli sami kolejarze. W przeszłości i conajmniej teraźniejszości. -
#17
et21
(2023-07-19 20:18:41)
Patologia leżała (i dalej leży) w założeniach - że cała sieć (a wcześniej cały system) kolejowa znajduje się pod zarządem jednej, deficytowej instytucji. Wobec tego należy stosować priorytety, co z kolei oznacza że linie główne dostają remonty, utrzymanie i rozkład, a boczne nie dostają nic i umierają.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Linia kolejowa Grodziec Mały – Kolsko (305)