Linia Mogilno – Orchowo (239)
Ostatnia zmiana: 2024-06-23 (opisy, historia)
Legenda (Wygenerowano dnia: 2025-08-19) | Mapa prędkości (Wygenerowano dnia: 2025-04-15)
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
-
#12
Opolanin
(2024-03-19 11:15:02)
W artykule pudelka kolejowego padło stwierdzenie, że cała linia jest przejezdna. Nie wiem, czy coś mnie ominęło, ale pod koniec 2022 pomiędzy Gębicami a Kwieciszewem szyny były miejscowo rozkradzione, a ilość krzaków w okolicach Kwieciszewa raczej nie wskazywała, aby tam jakieś drezyny jeździły. Ogólnie cała linia nie sprawiała wrażenia zadbanej, ani żeby ktoś coś przy niej robił od około 2 lat. Może jeszcze mam gdzieś te zdjęcia z ubytku.
-
#13
?
(2024-03-28 00:40:56)
Jaki sens ma w chwili obecnej ta linia? Prowadzi z małego miasteczka przez wioski, do wioski, dobrze że poszła do likwidacji.
-
#14
(odp. na #13)
Prochiron
(2024-03-29 08:58:01)
Ta linia miałaby sens jedynie jako kawałek większego szlaku z Bydgoszczy przez Pałuki do Konina, a nawet wtedy podejrzewam że mogłaby nie wytrzymać cięć z lat dziewięćdziesiątych. Była jakiś czas temu mowa o zachowaniu fizycznie torowiska dla celów zabytkowych, jak widać pomysł zarzucono.
-
#15
(odp. na #14)
wasiukibic
(2024-03-29 10:10:31)
Połączenia z Bydgoszczą nie utrzymały nawet takie miasta jak Szubin, Żnin, swego czasu także i Chełmża, pośrednio Świecie, upadły (na razie) plany budowy krótkiego odcinka toru do Koronowa, odbudowa Chełmży, w dalszym ciągu leży temat reaktywacji przewozów po 281, mimo że tor leży i jest wykorzystywany w ruchu pasażerskim... O reszcie debilizmów, kere najpierw narychtowały tam PKP, a obecnie Urząd Marszałkowski nawet nie ma co wspominać - region pod kątem kolei regionalnej na "poziomie" podkarpackiego, może ciut lepszy od lubuskiego, czy warm-maz. O czym my piszemy? Linia jest cenna, z uwagi na obiekty inżynieryjne po drodze, a nie ze względu na jakikolwiek potencjał pasażerski, bo ten jest bardziej na atrakcyjną siatkę autobusów w skali powiatu, powiązanych np. z odjazdami/przyjazdami składów w Mogilnie. Szkoda, że samorządy (gminy, powiat) wespół z pasjonatami nie utworzyły jakiejś drezynowej kolei turystycznej, jak np. w przypadku Nadzalewówki, bo ta, po uzupełnieniu drobnych ubytków i wymianie pojedynczych podkładów, miała by rację bytu, zwłaszcza że takie prace mogli wykonać amatorzy, przy użyciu pracy rąk własnych. Weź terozki jeden z drugim odbuduj całą "drabinę" - powodzenia.
-
#16
Adrian K
(2024-03-29 18:21:56)
No cóż, można się tego było spodziewać. Porządki na liniach w okolicy trwają już od 2013. No ale nie owijajmy w bawełnę: linia do Orchowa zawsze była ślepym końcem, zadupiem po prostu, gdzie standardem były dwie-trzy pary pociągów dziennie. Drezyniarze tylko opóźnili jej likwidację.
Też się dziwie tym protestom, zwłaszcza że mamy naprawdę realne problemy z transportem, który w tygodniu jest kiepski, a w weekendy czasem zanika całkiem. Ale widać niektórzy wolą płakać nad szynami, które pociąg pasażerski widziały 37 lat temu, niż płakać nad problemami ludzi, którzy muszą zamawiać w sobotę taksówkę, żeby zrobić zakupy w miasteczku 7km od domu (przykład z mojej wioski). I to w XXI wieku, gdzie wykonywanie kursów autobusów zamawianych aplikacją chyba nie jest jakimś wielkim wyzwaniem organizacyjnym i technicznym.
Prochiron: u nas w kuj-pomie nie utrzymał się nawet pomysł historycznej linii przez Golub Dobrzyń, po którym przypominam, został tylko zakupiony tabor.
Wasiu: samorządom nie zależy, nie muszą to nie robią - proste. A pasjonaci muszą najpierw być i chcieć, a to też nie jest takie proste. Ci w Mogilnie chwilę działali, ale widać czegoś im zabrakło.
A linia 281.. granica, granica, granica.. Dla kuj-pomu problemem jest poprowadzenie ruchu z Kcyni przez Szubin do Bydgoszczy i robią obejście przez Nakło "bo taniej", a co dopiero reszta. -
#17
Wilczek
(2024-04-02 21:05:52)
Wszyscy z państwa piszą tu o ruchu pasażerskim. Owszem zgodzę się, że linia nie miałaby pasażerów, bo przechodzi przez wioski, a samo Orchowo liczy niespełna 1500 mieszkańców. A co z ruchem towarowym? Uważam, że tu linia by się sprawdziła, można by było przeładowywać składy w Kwieciszewie, tym samym ciężarówki nie niszczyłyby mogileńskich ulic, ponadto można by było transportować do Orchowa różne towary. Byłem na tym proteście, nie zgadzam się z tą rozbiórką, mam inne zdanie, jak poprzedni komentujący. Linia mogłaby posłużyć turystycznie, ruchowi drezynowemu, przejazdom zabytkowego szynobusu. Sympatycy dbali o przejezdność, odbyło się kilka festynów kolejowych. Linia jest unikatowa, cenna z punktu historycznego, na tak krótkim odcinku 20 wiaduktów i 2 mosty żelazne. Ubytek tylko miedzy Kwieciszewem a Gębicami to 150 metrów i tylko jeden, ogólnie nierozkradziona. No komu to przeszkadzało? Dlaczego nie zabrali się tak chętnie za LK 231 Mogilno- Kruszwica, która to jest zakrzaczona i rozkradziona? Linia do Orchowa to mega potencjał turystyczny dla powiatu mogileńskiego. Jeszcze nie wszystko stracone. Ale wam oko zbieleje, jak tam jeszcze pojedzie zabytkowy pociąg, pojadą drezyny. Trzymam kciuki za działania sympatyków kolei, jak i za samorząd mogileński. A odnośnie ogólnej sytuacji kolei kujawsko-pomorskiej, to cieńko przędzie, do Kruszwicy połączeń pasażerskich brak, to samo do Żnina. Tam połączenia by się bardzo przydały, miałyby sens i mieszkańcy by skorzystali.
-
#18
(odp. na #17)
Adrian K
(2024-04-06 23:09:04)
Gdyby PLK i innym podmiotom zależałoby na przewozie towarów na takich liniach, nie trwałby proceder mający miejsce w Szubinie, gdzie towary zamiast dojeżdżać pociągami do zakładu krótką bocznicą, są przeładowywane na stacji w ciężarówki, które rozjeżdżają szubińskie ulice i obwodnicę. I to MA MIEJSCE, a nie jest tylko teoretycznym zdarzeniem. Gdyby do Kwieciszewa rzeczywiście coś miałoby jeździć pociągami, to już dawno by jeździło. Dodam tylko, że aktualnie przecież tylko Wapienno, Kruszwica i Szubin obsługują tylko ruch towarowy i to jest RUCH, a nie jakiś tam wagon raz na miesiąc.
Analogiczna sytuacja jest z turystami. Dlaczego linia z Inowrocławia do Żnina nie jest w całości przejezdna? Przecież wystarczy naprawić (nawet nie robić rewitalki, tylko po prostu udrożnić) raptem odcinek z Wapienna do Żnina, żeby do tego turystycznego miasteczka, z wąskotorówką i Biskupinem pod nosem, jeździły pociągi, nawet motoraki. Czy kolej (PLK) o tym pomyślała? Czy włodarze o tym pomyśleli? I wybacz, ale jak w Polsce powiesz Kwieciszewo albo Orchowo nikt nie będzie wiedział gdzie to, jak powiesz Żnin, może ktoś skojarzy, ale jak powiesz Biskupin, co z połowa ludzi Ci odpowie że zna, a duża część, że była.
Przepraszam, ale to stowarzyszenie drezynowe z Mogilna jest martwe i to od dawna. W internecie nic nie ma o ich bieżącej działalności, poza tym że robili coś jakieś 5 czy 10 lat temu. Podejrzewam, że gdyby działali cały czas, nikt nie zabrałby się za rozbiórkę. To nie jest dla mnie nowy temat, jako Pałuczanin śledzę co się dzieje. Nic nie robiono, żeby zabezpieczyć linię Mogilno - Orchowo, a teraz jak już Skoki-Janowiec i Żnin-Wągrowiec rozebrane, jest jakieś zdziwienie że do rozbiórki poszło Mogilno-Orchowo. No ludzie, trzeba nie wiedzieć co się dzieje na torach w okolicy, żeby tak się dziwić.
Spokojnie, za linie do Kruszwicy też się zaraz zabiorą.
Od lat to powtarzam jak mantrę i nadal nie dociera. Pierwszą linią lokalną, która powinna zostać przywrócona do ruchu w tym obszarze to cała 356. To linia między dwoma dużymi miastami, przez zabudowane gęsto przedmieścia, przy której ludzie nadal korzystają z komunikacji zbiorowej. Ona jest potrzebna i się utrzyma, a dalej możemy mówić o kolejnych liniach. Bądźmy realistami, takimi na obecne przepisy i realia. Korzystajmy z tego, że jest KPTS, którego właścicielem jest województwo. Skoro województwo się tak upiera za autobusami, to niech one chociaż działają jak należy, cały tydzień i gęsto, a nie robią jakieś alibi-kursy, my udajemy że jest ok, a różni tacy (z niektórymi posłankami na czele) bronią linii, po której pociągi już dawno nie jeżdżą. I nie róbmy z kolei zabawki dla turystów. Ona ma wozić PASAŻERÓW, najlepiej dużo i często. Bo tak żadni nawiedzeni nie będą mówić że się "nie opłaca" -
#19
Piotr
(2024-05-12 22:21:40)
Historia linii, jak wiele innych w Polsce zachodniej i północnej, w najkrótszym możliwym podsumowaniu: Niemiec zbudował, Polak zlikwidował.
-
#20
113
(2024-05-13 00:09:31)
Nie pitol, Piotr. To debile zniszczyli, a nie Polacy.
-
#21
Błażej Kopka
(2024-05-14 17:31:52)
Abstrahując od sedna wypowiedzi - debil to z automatu apatryda? Nie wiedziałem, przyznam.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Linia kolejowa Mogilno – Orchowo (239)