Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas. Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy.
Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
#1
MS
(2017-06-15 21:49:42)
Na odcinku Garwolin - Dęblin ruch jest wstrzymany. Kursują wyłącznie pociągi techniczne, ruch towarowy i osobowy prowadzony jest objazdami.
#2
koko
(2017-09-25 14:40:11)
uzupełnienie:
Pociągi osobowe kursują do Garwolina (potem komunikacja zastępcza).
Odcinek Garwolin-Dęblin jest zamknięty dwutorowo.
Odcinek Dęblin - Puławy Azoty zamknięty po jednym torze - ruch towarowy prowadzony do Azotów Puławy.
Odcinek Puławy Azoty - Lublin jest zamknięty dwutorowo.
#3
polo
(2018-07-24 08:31:33)
Od połowy lipca do co najmniej 1 września, zamknięty został odcinek linii nr 7 Świder - Otwock. Trwają tam prace związane z budową tunelu oraz kompletną modernizacją stacji w Otwocku. Pociągi SKM i KM jadące z kierunku Warszawy kończą bieg w W-wie Falenicy bądź Świdrze, zaś składy KM od strony Pilawy docierają do tymczasowego przystanku w Otwocku. Na zamkniętym odcinku uruchomiono zastępczą komunikację autobusową.
#4(odp. na #3)
polo
(2018-09-02 14:02:25)
Wraz z dniem 2 września, wznowiono ruch pasażerki na odcinku Świder - Otwock. Pociągi SKM linii S1 docierają już do Otwocka, zaś KM-ki do Pilawy i z powrotem.
#5
MS
(2018-09-17 21:44:44)
Od 16.09. pociągi kursują po jednym torze na odcinku Pilawa - Garwolin
#6
polo
(2019-05-06 06:40:00)
Z dniem 6 maja 2019 r. zamknięto dla ruchu odcinek Otwock - Pilawa, wprowadzając zastępczą komunikację autobusową. Ze względu na zakres prac (przebudowa odcinka z jednotorowego na dwutorowy, budowa nowej trakcji i urządzeń sterowania ruchem, nowych peronów i tuneli drogowych), przywrócenie ruchu planowane jest na trzeci kwartał 2020 roku. Jednocześnie przywrócono częściowo ruch na odcinku Pilawa - Dęblin. Ze względu na wciąż trwające prace, odbywa się on po jednym torze i z ograniczeniami prędkości.
#7
Starzec
(2019-12-27 23:31:53)
Wszystko wskazuje na to, że linia na odcinku Lublin - Warszawa jest już przejezdna.
Pociągi regularnie pracują na obu torach.
Zlikwidowano obsługi na poszczególnych nastawniach, stawiając na ich obsługę przez LCSy.
Dworce oraz przystanki wyremontowano.
Dodano w Lublinie przystanek Lublin Zachód, obsługujący zachodnią część Lublina: Czuby, LSM, Węglin oraz Sławinek.
Na chwilę obecną trwają prace przy dworcu metropolitalnym /przy dworcu PKP Lublin Główny/.
#10(odp. na #6)
X. Piast II Chrobry
(2024-08-04 16:41:17)
Przelot nad całą przebudową LK7, od Warszawa Anin do Warszawy Wschodniej w lipcu 2024. https://www.youtube.…
#11
Błażej Kopka
(2025-11-16 14:07:57)
W dniu dzisiejszym, w godzinach porannych zamknięto tor nr 1 na odcinku Dęblin - Życzyn. Przyczyną zamknięcia jest ubytek toru na odcinku ok 1m. Na miejscu pracuje mnóstwo służb, gdyż poszła fama, że przyczyną ubytku jest detonacja ładunku wybuchowego. Media już podchwyciły.
#12
Błażej Kopka
(2025-11-18 05:25:27)
Premier potwierdził wersję o sabotażu. Podobno był też drugi ładunek i urządzenie rejestrujące, a ponadto na linii stwierdzono również uszkodzenie sieci trakcyjnej, choć nie wiadomo, czy te sprawy się łączą. Tak czy inaczej, te wydarzenia mogą oznaczać początek ciężkich czasów dla "trainspotterów".
#13(odp. na #12)
wasiukibic
(2025-11-18 17:11:41)
Tia, terozki focenie czegokolwiek nawet Pierdziszewie Dolnym może ściągnąć kłopoty, bo z jednej strony będzie społeczne i polityczne przyzwolenie, z drugiej strony służby dostaną sraczki po naciskach politycznych, będą się chciały wykazać. A prawdziwi szpiedzy i dywersanci, jak będą chcieli coś rozdupcyć, to i tak rozdupcą. Każdego metra torów i tak się nie upilnuje.
#14
Paweł Niedomagała
(2025-11-19 00:00:27)
Tak - jest wielce prawdopodobne, że po wydarzeniach ostatniego weekendu na LK 7 policja, wojsko, SOK, ABW i inni (jeżeli kogoś pominąłem, to bardzo przepraszam) dostaną pierdolca i będą puszkować każdego, kogo napotkają obok czynnego, a nawet nieczynnego metra linii kolejowej. Ciekawe nam, cholera, czasy nastały.
#15
Błażej Kopka
(2025-11-19 00:13:56)
Tak czy inaczej, infrastrukturę PLK i LHS objęto stopniem alarmowym CHARLIE (3-ci w czterostopniowej skali) i trainspotterzy muszą się liczyć z utrudnieniami. Wolne będą tylko bocznice DSDiK, choć akurat im przydałaby się ochrona SOK (której nie mają, mimo ustawowego obowiązku) biorąc pod uwagę ostatnią dewastację linii do Karpacza.
#16
Błażej Kopka
(2025-11-20 14:41:25)
No i mamy pierwsze ograniczenia - PKP IC w związku z obecnym stanem alarmowym zawiesza usługę "przesyłek konduktorskich". Przyznam, że zdarzało mi się z tego korzystać w przeszłości i w pewnych sytuacjach była to usługa bezkonkurencyjna.
#17
wasiukibic
(2025-11-20 19:47:13)
Szkoda ino, że bez lata kradzież infrastruktury kolejowej, nawet na głównych szlakach (sieć trakcyjna, mocowania, szyny, itp.) trwała sobie w najlepsze, co powodowało olbrzymie zagrożenie w prowadzeniu ruchu. Do tego kradzieże węgla w stałych, złodziejskich miejscówkach. SOK i policja były regularnie ośmieszane w tej materii. Wtedy jakoś tym się aż tak bardzo nie przejmowano, nie mówiąc już o obecności tego tematu w mediach. Nagle wyciepano 1 m szyny i już larmo na 4 fajerki, że ruscy, infrastruktura krytyczna, itp. Biorąc na zdrowy rozum, jakby ktoś rzeczywiście chciał odstawić sabotaż, to rozdupcyłby np. łożyska podporowe mostu stalowego, co spowodowało by wielotygodniowe wstrzymanie ruchu, albo uszkodzenie takiego odcinka toru, kere spowodowałoby wykolejenie składu. W GRU chyba nie pracują tacy ignoranci, żeby odstawić taką fuszerę.
#18
Mikol74
(2025-11-21 00:31:04)
To proste, jakby akcja była w pełni profesjonalna, to musieli by się zabrać do tego nie wynajęci amatorzy, tylko zawodowcy, których łatwo zidentyfikować. A tak to można wynająć armię trolli w necie i tłuc teksty o "ukraińskich prowokacjach", na co jak widać komentarze w necie, nabiera się sporo ludzi oraz politycy. Ci ostatni oczywiście maja doradców i prawdę znają, ale to korzystne dla ich linii politycznej.
#19(odp. na #18)
Opolanin
(2025-11-21 07:41:02)
Bo może ludzi zaczęli łączyć fakty, a nie ślepo łykać papkę medialną? Teksty o ruskich trollach i onucach już dawno nie mają brania. Albo w ogóle nie miało za zadanie nic wykoleić, tylko narobić szumu? Za to teraz można zrobić pokazówkę i postraszyć ludzi jak w 2020r. https://nto.pl/uzbro…
#20(odp. na #18)
wasiukibic
(2025-11-21 07:42:26)
Nie rozumiem ino, jaki jest robienia takiej nieudanej akcji - żaden skład się nie wykoleił, przerwa w ruchu pociągów w zasadzie minimalna, podejrzewam że w żaden sposób nie wpłynęło to na łańcuch logistyczny dostaw wojskowych na Ukrainę, w dodatku wzrósł poziom alarmu antyterrorystycznego służb i irytacji społeczeństwa polskiego i międzynarodowego względem Rosji. Poza tym, żeby realnie utrudnić dostawy sprzętu, akcja musiałaby się odbyć na kilku miejsca sieci, być skoordynowana i skuteczna. Jedyny efekt, jaki udało się uzyskać, jest psychologiczny, dla społeczeństwa polskiego, ale w jaki sposób wpłynie to na wojnę rosyjsko - ukraińską? Mam wątpliwości.
P.S. Chętnie bym poczytał opinię na ten temat naszego czcigodnego Xięcia Darka ;)
#21
Błażej Kopka
(2025-11-21 09:41:57)
Efekt paniki w społeczeństwie plus dalsze podbudzanie niechęci, jak najbardziej osiągnięto. No i szum medialny - w zasadzie każde media podają tą sytuację inaczej. Ładunek był jeden, a może dwa, a w sumie to trzy, a pociąg na szczęście wyhamował tuż przed wyrwą i ilustruje się to zdjęciem owej wyrwy, z członem silnikowym jednostki stojącej nad wyrwą... Masakra z poziomem dziennikarstwa w tej sprawie. A efekt? Jak dla mnie nie byli to żadni fachowcy. Wybuch był tak silny, że niby pod dziesiątym pociągiem się dopiero szyna rozkruszyła. Większy efekt by osiągnęli rzucając kłodę na tory, a psychologiczny malując sprejem na wiadukcie jakieś antypolskie hasła. Biorąc pod uwagę jak bardzo wykonawcy spieprzyli tą sprawę, to stawiam na totalnych amatorów, względnie na profesjonalistów rodem od orków - to mi się akurat logicznie układa.
#22(odp. na #21)
wasiukibic
(2025-11-21 10:00:44)
GRU posiadająca dziesiątki lat doświadczenia w przeprowadzaniu operacji dywersyjnych, dezinformacyjnych, posiadająca profesjonalistów i zapewne sieć ukrytych śpiochów, w zwłaszcza w byłych krajach demokracji ludowej zrobiła akcję rodem z Gangu Olsena. Trochę się to kupy nie trzymie.
#23
Błażej Kopka
(2025-11-21 11:01:55)
Ciągle żyjesz mitem niezwyciężonej armii czerwonej? Chyba umknęły Ci ostatnie 3 lata wojny na Ukrainie.
#24(odp. na #23)
wasiukibic
(2025-11-21 12:07:47)
Co inkszego regularna armia, zwłaszcza ta z poboru, a co inkszego specjalsi, wywiad/kontrwywiad. A armia czerwona, wbrew mitowi, nie była wcale niezwyciężona, patrz Afganistan, Finlandia. Z resztą, podczas II wojny światowej regularnie dochodziło do skutecznych i dotkliwych aktów dywersji na sieci kolejowej okupowanej przez III Rzeszy Polski. Ty myślisz, że tego dokonali sami wyszkoleni, profesjonalni, zawodowi wojskowi? Oj, zdziwiłbyś się i to srogo.
#25
Kustosz43
(2025-11-21 16:06:08)
Akcja tych rzekomych dywersantów faktycznie wydaje się niezbyt udana. Chyba, że taki miała cel: wystraszyć niezbyt wystraszonych. Reakcja władz jak zawsze komiczna. W Polsce jest ponad 17 tys. kilometrów czynnych torów, nie pomogą tu drony, ani wojsko przy torach, ani patrolowe lokomotywy. Czujność też nic nie da, dywersant nie będzie minował toru pod okiem pasażerów na peronach. Zapewne zagęści się atmosfera dla miłośników kolei, niegroźny facet z aparatem zapewne zwróci uwagę nadgorliwców i naiwnych społeczniaków. Ale to nic, nie dajmy się zwariować. W niedzielę wybieram się na kolejowy wypadzik, aparat gotowy, więc zobaczę jak będzie. Czaić się nie mam zamiaru.
#26(odp. na #20)
Kuracyja
(2025-11-21 19:33:21)
"Nie rozumiem ino, jaki jest robienia takiej nieudanej akcji". 15 listopada była rocznica Przewodowa. Ładunek był taki, żeby nastraszyć. "Jesteśmy tutaj, działamy, następnym razem ładunek może być silniejszy".
#27
Błażej Kopka
(2025-11-22 04:23:08)
Skąd takie informacje, że ładunek był taki, żeby nastraszyć? Przecież chcieli wysadzić pociąg - to już nie jest zwykłe straszenie. Media w tej sprawie podają istną papkę, ale zreasumujmy co wiemy do tej pory. Sprawcy dokonali dwóch, być może trzech aktów dywersji na linii. Żaden z tych aktów nie wyrządził żadnych wymiernych strat. Co zrobiono:
- zarzucono łańcuch na sieć trakcyjną (nie wiadomo, czy ma to w ogóle związek ze sprawą)
- założono jakąś obejmę na tor, która miała wykoleić pociąg - nie wykoleił się
- zdetonowano ładunek/ładunki na torach - tu również rezultat był kompletnie inny od oczekiwanego i bez strat.
Przypomnę - wybuch zainicjowano pod przejeżdżającym pociągiem towarowym, jednak bez efektu, bo przynajmniej jeden ładunek nie eksplodował, a ten który eksplodował nie wyrządził żadnych odczuwalnych strat i jadący pociąg towarowy pojechał dalej, bo maszynista nawet nie poczuł, że coś pod składem wybuchło. Następnie po tym miejscu przejechało w zależności od źródeł od kilku, do nawet +/- 10 pociągów (w tym towarowe i IC jadące z V max 150km/h) i dopiero następnego dnia pociąg KM (jednostka EN57) rozkruszyła szynę do końca i zatrzymała się na tej wyrwie bez wykolejenia. Zatem cel akcji, jakim było wysadzenie torów pod jadącym pociągiem towarowym nie został osiągnięty, a szynę ostatecznie rozkruszył kompletnie przypadkowy skład wiele godzin później, który i tak jechał tam wolniej, bo były już informacje, że z torem w tym miejscu jest coś nie tak. Dodatkowo sprawcy mieli zostawić na miejscu kartę SIM i odciski palców, co pozwoliło ich ustalić już nie po kilku dniach, ale wręcz kilkudziesięciu godzinach. To tyle w kwestii profesjonalizmu sprawców.
No ale właśnie - choć z operacyjnego punktu widzenia akcja wydaje się totalną klapą, to polskie władze zadbały o to, żeby zrobić z tego mega aferę i zamach na skalę WTC. Tego nie mogę zrozumieć. Podaje nam się fakty świadczące o tym, że to była totalna klapa, a z drugiej strony wbija się nam do głowy, że to byli profesjonaliści. Do tego dziwne środki zaradcze i ograniczenia dla ludności (stopień Charlie, przesyłki konduktorskie etc.). Innymi słowy - mimo, że sprawcom nic nie wyszło tak naprawdę, to już nasze władze zadbały o to, żeby wyglądało tak, że jednak wyszło. To tak z boku patrząc wygląda trochę tak, jakby Polacy pomagali sprawcom w uzyskaniu końcowego efektu. To trochę tak jak z tymi dronami z września. Przyleciało trochę dronów, które ostatecznie nie wyrządziły żadnych szkód, ale nasi facetowi dom rakietą zniszczyli.
@wasiukibic - skąd informacje, że za tym stoi GRU? I skąd przeświadczenie o takiej ich niezawodnej skuteczności? Chyba trochę za dużo książek Suworowa się naczytałeś - ale to już nie te czasy (swoją drogą miałem przyjemność poznać Go osobiście). Ostatecznie sprawcami okazali się (na dzień dzisiejszy) obywatele Ukrainy, zwerbowani przez stronę sowiecką, ale za akcją równie dobrze może stać FSB, a może nawet jeszcze inna służba. Tak czy inaczej, o ile w ogóle nie mamy do czynienia z jedną wielką mistyfikacją, to do realizacji wybrano kompletnych "nieogarów", którzy spartolili sprawę po całości i tylko dzięki sraczce Polaków akcja ostatecznie przyniosła jakiś efekt.
Natomiast gdyby to miało być tylko nastraszenie, to moim zdaniem wybrano by inną formę. Innymi słowy, ruskim nie wyszło, ale dzięki nam, jednak wyszło. Smaczkiem sprawy jest jak dla mnie fakt, że np. nie mogę już nadać przesyłki pociągiem, bo władze mi zabroniły, ale te same władze legalnie wpuszczają do kraju obcokrajowców z kraju ogarniętego wojną (w której uczestniczymy), a skazanych za dywersję - no ale fakt - jak gość nie wiózł fajek albo spirytu, to gdzież tu zagrożenie? :)
#28(odp. na #27)
wasiukibic
(2025-11-22 10:13:14)
Co do Suworowa, to owszem, czytałem kilka jego książek i byłem pod wrażeniem opisanej przez niego skuteczności radzieckich, tajnych służb, jednak spotkałem się z opiniami, że książki te były pisane "na zamówienie" i z inspiracji CIA, żeby wywołać kolejną falę strachu wśród społeczeństw zachodnich schyłku Zimnej Wojny, aby dzięki temu można było przyklepać kolejne miliardy dolarów na tajne służby, no bo przecaś GRU takie groźnie, także wicie, rozumicie, musimy doinwestować. Abstrahując jednak od literatury, faktem przekazanym przez moich przodków jest, że dywersja radziecka na Kresach Wschodnich II RP odbywała się zasadniczo przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego i chociaż władze ograniczały je, m.in. poprzez powstanie i rozbudowę KOPu, to jednak na mniejszą skalę napady na posterunki graniczne, dwory, polskie gospodarstwa, uszkadzanie linii kolejowych się zdarzały, a sowieccy agenci (także pod płaszczykiem uchodźców politycznych) przenikali przez długaśną granicę. Siano też ferment pośród mniejszości narodowych, które stanowiły większość tamtejszych terytoriów (ukraińcy, białorusini, żydzi, itp.). Obecnie, jak słusznie zauważyłeś, wpuszczenie potencjalnych agentów odbyło się niejako na nasze życzenie. Ja rozumiem kobity, dzieci, starcy, ale wpuszczanie młodych, zdrowych byków w wieku poborowym???
Co do propagandowego wykorzystania tych "ataków terrorystycznych", to niestety, są one władzy bardzo na rękę. Nie ma to jak wykorzystać efekt "rally round the flag", pokazać wspólnego wroga, że odciągnąć opinię publiczną od realnych problemów, a mamy ich niemało, choćby to że coraz więcej grup społecznych odczuwa irytację względem jaśnie nam panującego rządu, NFZ pada na ryj, kolejne miliony złotych mają być wpompowane w Ukrainę, itp. Kiedyś, w "Nowy Sygnałach" czytałem sobie regularnie raporty SOK dotyczące przestępstw na kolei i naprawdę to, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie, utopiło by się w lawinie tego, o czym można było przeczytać w latach 90. i 00. Kradzieże elementów sieci trakcyjnej, nawierzchni, czy USRK były w niektórych miejscach (Górny Śląsk, Wałbrzych, Ziemia Lubuska, itp.) czymś codziennym. Gówniarzeria jako zabawę miała obrzucania pociągów kamieniami, układanie kamieni, czy inkszego ciulstwa na torze, blokowanie zwrotnic, rozbijanie soczewek semaforów, a takich incydentów były dziesiątki w każdym tydniu. Ja sam pamiętam kradzież sieci jezdnej w Rudzie Śląskiej, na średnicowej linii kolejowej, gdzie przez kilka godzin ruch pociągów był sparaliżowany i nie przypominam sobie medialno-politycznej sraczki na ten temat, mimo że uszkodzeniu uległ wtedy elektrowóz, a maszynista omal nie zginął.
#29
R. Kotowski
(2025-11-22 12:52:56)
Mamy państwo z dykty... Służby, politycy, biorą kasę ale każdy ma wszystko w tyłku, a ta cała sprawa zagrożenia to podkręcanie atmosfery strachu i zasłona dymna nad sprawami wewnątrz kraju. Kłótnia góry o wszystko, psucia państwa ciąg dalszy, problemy w NFZ, ogromne zadłużenie, takie zagrożenie sprzyja przywoleniu wydatkowaniu ogromnych sum pieniędzy (których nam brakuje przecież) znów na Ukrainę. Ostatni komunikat Sikorskiego, damy im 100 mln dolarów zaś... Oczywiście, to nie z prywatniej kieszeni Sikorskiego, tylko z naszych podatków. Znów dociśnie się śrubę zwykłym zjadaczom chleba. Trasa od 3,5 roku wiadomo ważna i dziwne, że nie ma ochrony, skoro transportów wojskowych z zaopatrzeniem tam mnóstwo jeździło i jeździ. Głupota tych na stołkach granic nie ma. Wszyscy won. Posłuchajcie sobie p. Radosława Pogody, co o tym mówi i ma rację: https://www.youtube.… Radzę wyłączyć telewizor i nie słuchać bredni rządzących, bo tylko jad i propaganda tam oraz odwracanie uwagi od wielu rzeczy.
#30
Błażej Kopka
(2025-11-23 04:40:10)
Już sam początek linkowanego przez Ciebie materiału to manipulacja. Tak - wybuch był słyszalny, ale kierunek, z którego miał dochodzić odgłos wybuchu nie miał nic wspólnego z torami wg świadków, zatem policjanci przebadali miejsca wskazane przez świadków, a nie tory kolejowe. A już uwaga, że przecież nie wolno nawet fotografować torów kolejowych - masakra. Szczerze? Dalej nawet nie słuchałem, bo za dużo idiotyzmów na początku.
@R. Kotowski - Rosja może nie umie w wojnę pełnoskalową, ale z pewnością jest światowym liderem w wojnie informacyjnej. Rosyjskie służby od mniej więcej 2014 roku pokazują, że potrafią w media społecznościowe - szeroko rozumiane. Doskonale sterują nieświadomymi zazwyczaj pożytecznymi idiotami w skali nie tylko makro. I niestety, Ty jesteś taką nieświadomą ofiarą tej wojny - pożyteczny idiota, który szerząc pewną propagandę robi więcej, niż pluton wojska na polu walki. A może faktycznie warto zejść na ziemię i zająć się swoimi sprawami? Np. stacją Lubsko, bo jako prezes fundacji chyba niewiele osiągnąłeś na tym polu, a chcesz innym linkować materiały kto ma rację, choć już na początku materiału padają idiotyzmy nie z tej ziemi...
#31
Michał Olecki
(2025-11-23 11:31:23)
Tak, tak, słuchajcie Radosława Pogody, tego co w ubiegłorocznych wyborach samorządowych nie uzyskał mandatu we Wrocławiu z listy jednego z odłamów Konfederacji. Zaiste bezstronny obserwator i komentator sceny politycznej Polski i tego co się dzieje, który uzyskał 169 głosów (0,43 %) w swoim okręgu wyborczym i który o Grzegorzu Braunie mówi to: https://www.facebook…
#32
R. Kotowski
(2025-11-23 13:36:55)
Panie B. Kopka, nie chce mi się z Panem spierać i dyskutować, dla mnie to strata czasu, jak i z każdym lemingiem, czy lewakiem. Wolę słuchać R. Pogody, który coś osiągnął, niż miernoty na politycznych stołkach, które nic nie osiągnęły poza bywaniem w mediach i na stołkach z politycznego nadania.
#33
wasiukibic
(2025-11-23 13:50:38)
Problem jest w braku rzetelnej i konkretnej informacji ze strony rządowej, takiej żeby nie było pola do popisu dla wszelakiej maści domorosłych fachofców. Zamiast cichego, metodycznego działania odpowiednich służb robi się show tak, żeby pokazać, że dużo się robi. Media głównego i bocznego ścieku zamiast skupiać się na przekazywaniu suchych danych z ewentualnymi komentarzami kręcą aferę i sieją panikę. Od samego początku przez wszystkie przypadki odmieniano słowa "zamach", "dywersja", "Rosja", etc.
#34
Mikol74
(2025-11-23 17:22:23)
Przeczytałem Waszą dyskusje i chyba już wiem, czemu wybrali takich amatorów. Bo nie efekt dywersji był tu głównym celem, ale efekt propagandowy. Już choćby ten cytat z powyższej wypowiedzi: "Ostatni komunikat Sikorskiego, damy im 100 mln dolarów zaś... Oczywiście, to nie z prywatniej kieszeni Sikorskiego, tylko z naszych podatków" świadczy, że ogłupienie społeczeństwa przybrało skale masową. Szkoda komuś 100 mln na bezpieczeństwo kraju. Właściwie nie wiem czy warto to komentować, no ale ten wpis się pojawił i po reakcjach widzę, że to nie troll z Moskwy, co byłoby zrozumiałe. Natomiast bardzo łatwo zrozumieć, czemu pierwsze ustalenia są takie chaotyczne. Śledztwo w tej sprawie, jakby miało być rzetelne i obejmujące wszystko, musiałoby trwać kilka miesięcy. Ale wrzask mediów byłby wręcz ogłuszający, więc wrzucają po kawałku informacje, które nie do końca sprawdzone, potęgują chaos. Z Powodowem zresztą było to samo: właściciel rakiety zmieniał się co nowe ustalenie w śledztwie. Ale skoro nasz rzekomy, największy sojusznik zmusza Ukrainę do podpisania planu kapitulacji, to dezorientacja wśród polityków jest także zrozumiała.
#35(odp. na #34)
wasiukibic
(2025-11-23 18:20:19)
Ogłupienie społeczeństwa, bo nie wszyscy zgadzamy się na rozdawnictwo pieniędzy dla skorumpowanego kraju (vel afera, gdzie zdefraudowano tam - o ironio - właśnie 100 baniek zielonych), niezwiązanego z nami żadnymi sojuszami, w dodatku prowadzącego względem Polaków jawnie wrogą politykę historyczną? Mi też się ciśnie na klawiaturę pewne mało kulturalne powiedzonko, ale z szacunku dla Ciebie, twoich poglądów i kultury prowadzenia dyskusji powstrzymam się przed głoszeniem tego publicznie.
#36
R. Kotowski
(2025-11-23 18:29:41)
Szybko przedmówca rozgrzesza polityków... Czyli advokatus diaboli. Super. Kasy mądre narody/kraje nie dają za frajer. Tym bardziej tam, gdzie są rozkradane na potęgę, a Ukraina to kraj z największą korupcją w Europie. I to ogłasza osoba (Sikorski), który sam zamieszany jest w łapówki z Emiratów (holenderski dziennik „NRC” poinformował, iż Eurodeputowany PO Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów z ZEA. „Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia” – twierdzą rozmówcy dziennikarzy gazety. Dziennik wylicza przypadki, w których polityk PO zajmował stanowisko przychylne Emiratom oraz ich najbliższemu sojusznikowi w regionie – Arabii Saudyjskiej)-info ze strony pap z lutego 2023 r. (link: https://www.pap.pl/a…)' target='_blank'>https://www.pap.pl/a…. O korupcji na Ukrainie wiele napisano. Chcesz pomagać, pomagaj ze swoich. Ja nie pozwolę ze swoich rozdawać. Kropka. Niech ukraińscy oligarchowie dają. Stać ich. Widziałeś wojny w których napadnięty kraj wykupuje sieci handlowe w sąsiednim kraju? Jeszcze raz link, bo nie otwiera na powyższym wpisie: https://www.pap.pl/a…
#37(odp. na #34)
Kustosz43
(2025-11-23 18:56:19)
Co prawda jest to forum kolejowe, ale nie da się przejść obojętnie obok takich bredni. Dalsze dotowanie Ukrainy z naszych podatków mija się z celem, nie wiadomo ile już naszych pieniędzy tam ukradziono. Lepiej przeznaczyć te gigantyczne pieniądze na polską armię. Dziwne, że tego niektórzy nie rozumieją. A wracając do wątków kolejowych - nie byłoby dywersji na kolei gdyby nasi żałośni politycy (z różnych ekip) nie zapomnieli, że to nie jest nasza wojna. Jeśli ktoś w Polsce twierdzi inaczej - niech bierze karabin do ręki i jedzie na front. Może da przykład młodym ukraińskim gierojom, od których roi się w naszym kraju i którzy udają, że wobec Ukrainy nie mają żadnych obowiązków.
#38
Mikol74
(2025-11-23 21:55:21)
Właściwie komentarze są w jednym tonie. Nie dawać im kasy tylko rozbudowywać armię, ewentualnie w ogóle na coś innego. Ale armię rozbudowuje się do walki. Ergo: zamiast ginąć skorumpowani, leniwi, unikający walki (niepotrzebne skreślić) Ukraińcy, lepiej niech giną nasi? I fakt, przyznaje rację, to nie nasza wojna - jeszcze... Trudno, ja wolę jak ginie ten potomek mordercy z Wołynia niż nasz żołnierz. I g... mnie obchodzi jaką politykę ten kraj prowadzi, ponieważ najgorszy Ukrainiec lepszy od Ruska. Wojna zawsze jest droższa od pokoju, na tym zbudowały potęgę USA - dawały kasę, sprzęt niech se giną inni. U nas widzę duch husarii wciąż żywy. Na ostatniej wojnie ten "honor" kosztował nas 6 mln ludzi.
#39(odp. na #38)
wasiukibic
(2025-11-23 22:21:25)
W zasadzie ciężko się z Tobą nie zgodzić, aczkolwiek mylisz się z tym dawaniem kasy przez Hamerykę i to zdrowo: z II wojny światowej Wielka Brytania wyszła jako bankrut, którego wierzycielem było USA, to był ostateczny koniec potęgi brytyjskiej. Czesi mający bardzo rozbudowany przemysł zbrojeniowy handlują bronią i amunicją na prawo i lewo, ale nie rozdają jej za darmo. Na wojnie robi się znakomite interesy: Ukrainę walczącą z Rosją można byłoby przycisnąć pyskiem do gleby i wymóc wiele korzystnych dla Polski rozwiązań, jak choćby promesę wydobycia surowców rzadkich, kontrakty na odbudowę przemysłu, odcięcie się od kultu bandery i upa, a nawet rewizję granic, a nie jak ostatni frajer pompować kasę kosztem własnego państwa, nie dostając nic w zamian, no może poza półdarmową siłą roboczą, choć i to się kończy, bo przybysze zza wschodniej granicy mają te same stawki, co my. I bardzo dobrze Robert napisał - ich oligarchowie mają mnóstwo siana, sam ich naczelny klaun jest zamożnym człowiekiem - wiela to ze swego majątku przeznaczył dla kraju, że ma czelność jeździć i żebrać po świecie?
#40
R. Kotowski
(2025-11-23 22:39:17)
"Państwa nie mają przyjaciół, lecz mają interesy" - Winston Churchill. Mówi to komuś coś? Głupi tylko daje nie stawiając warunków. A My (nasi politycy) wiecznie w roli głupków. Stąd potem nasz kraj nie ma nigdzie poważania. Potem nie dziwmy się, że nikt nas nie uważa za Państwo poważne. Kolejność pomocy jest następująca: pomoc jest pierwszą i główną odpowiedzialnością rodziny, następnie lokalnej społeczności i państwa, a na końcu społeczności międzynarodowej. Powiedźcie bogatym krajom zachodu, m.in. Niemcom niech dają Ukraińcom, nie biedna Polska. Wszak hektary ziem z czarnoziemem i interesy robią tam zachodnie koncerny agrarne.
#41
Mikol74
(2025-11-23 23:28:23)
Tylko różnica między nami a tymi "bogatymi z Zachodu" jest taka, że oni zagrożeni przez Rosję specjalnie nie są. I ta "kapitulacja pokojowa" wynegocjowana przez Trumpa im raczej nie zaszkodzi. A jak to wejdzie w życie, to może się okazać że my będziemy zagrożeni w następnej kolejności, na łasce kolejnego Trumpa, czy innego Merza.
#42
Opolanin
(2025-11-24 10:12:41)
Tak odchodząc od tematu, to lecą donosy na "ktoś tam stoi ze statywem i zdjęcia robi" itp. i patrole jeżdżą to sprawdzać, tak więc w służbach jest sraczka teraz na tym punkcie.
#43(odp. na #42)
wasiukibic
(2025-11-24 11:00:05)
Pytanie, jak służby do tego podchodzą, czy przepytają grzecznie i puszczą, czy zawijka na dołek i przesłuchanie. Kręcenie się w miejscach nie do końca dozwolonych już pewnie w ogóle nie wchodzi w grę.
#44
Błażej Kopka
(2025-12-01 18:26:06)
A wiecie, że krótko po "zamachu" na stronie "Semaforek" był komunikat o zawieszeniu strony i dziś już dostępu do planów stacji nie ma? Ciekawe, czy za Bazę też się wezmą, jak skala incydentów się nasili.
#45(odp. na #44)
Paweł
(2025-12-01 22:55:19)
"Semaforka" to któryś już raz zamykają.
#46
Błażej Kopka
(2025-12-02 14:25:58)
Ale wtedy chodziło o sprawy z serwerem. Obecnie strona istnieje, ale dostęp jest tymczasowo zablokowany.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla
wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy
(moderację) bez podania przyczyny.