Jeszcze nikt nie dodał tego obiektu do odwiedzonych.
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas. Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
#1
suchy
(2016-12-18 21:28:00)
Najpiękniejsza linia kolejowa Wielkopolski.Prywatni miłośnicy za swoje pieniadze remontują zabytkowe dworce przy szlaku (Nojewo i Binino) a PLK nie potrafi podremontowac i udostępnić lini chociaż na przejazdy sezonowe lub turystyczne. Kraina stu jezior bez połączenia choćby sezonowego? Brak mi słów
#2(odp. na #1)
wasiukibic
(2016-12-18 21:50:54)
Pytanie tylko, czy gdyby PLK wyremontowała tą linię, to znalazłby się chętny, aby prowadzić tam przewozy? UMWW jakoś nie kwapi się nawet, żeby przywrócić kursy pasażerskie do Gostynia czy Śremu, a tam torowiska są przejezdne.
#3
suchy
(2016-12-25 14:00:06)
W tym przypadku to ten szlak raczej może pozostać tylko turystycznym. Lecz jak widać ludzie zakochani sa w tej linii skoro za swoje pieniądze przywracają infrastrukturę.napewno jest to mniej praktyczna linia niż Gostyń ,czy Śrem, ale o niebo piekniejsza.czyli kolejna sprzeczność nie do przeskoczenia przez plk.
#4
Maciek
(2016-12-29 14:45:40)
Przepiękna linia kolejowa. Dane mi było podróżować tym szlakiem wiele lat temu... Chwała ludziom, którym zależy na ratowaniu tego odcinka.
Istnieje nadzieja na uratowanie linii z Szamotuł do Sierakowa. Poniżej dołączyłem link do artykułu z listopada 2017 r. http://miedzychod.na…
#8(odp. na #7)
irek
(2018-01-16 21:26:54)
Niestety, ale oddala się wizja przywróceniu do życia linii 363 Rokietnica-Międzychód. Co ciekawe to co pozostało po tej linii nie jest już(podobno?) własnością PKP! Być może uda się uratować i coś zrobić w temacie linii 368 Szamotuły-Międzychód. W czym problem? Otóż planowany remont linii 351 Poznań- Szczecin, przewiduje odcięcie w/w linii od głównej linii 351 !!!!
Nie rozumiem, że nikt jeszcze nie przycisnął jaśnie nam panujących w temacie kolei lokalnej i regionalnej. Pieprzą coś o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, KDP, hyperloopie, przekopie przez Mierzeję Wiślaną - wątpliwych inwestycjach za miliardy złotych, a nie potrafią przywrócić połączeń do miast i miasteczek powiatowych czy gminnych, skąd przecież głównie rekrutują się ich wyborcy (bez urazy). Był nawet artykuł na ten temat w prasie internetowej "Przywróćmy kolej Polsce powiatowej" i jakoś niewiele z tego nie wynika. PKP, PLK, samorządy itp. żyją sobie własnym życiem - tu lepiej, ówdzie gorzej.
#10
Adrian K
(2018-01-17 01:59:29)
A kto ma ich przycisnąć? Lobby samochodowe? PLK które myśli jak polikwidować to co wg. nich jest niepotrzebne? Samorządy, które poniosą koszty utrzymania linii i ich obsługę? Rząd i tak zrzuci to zadanie na barki samorządów, tak zrobiono już dawno. A że samorządy nie mają na to kasy, nie wiedzą co z tym zrobić, nikt ich do tego nie zmusza, to jest jak jest. Tam gdzie kiedyś były pociągi teraz zdarza się, że nie ma nawet autobusów. PLK wykreśla co im się podoba, minister za ministrem ślepo to przyklepują. Ogólnopolskiego programu odbudowy kolei lokalnych nie ma, pieniądze z UE są, ale samorządy twierdzą, że nawet na tę część co muszą zapłacić kasy nie ma. Wiedzą też, że jak uruchomią połączenie to muszą je utrzymać, a wiadomo ze w samorządach pieniędzy nie ma. Ten system jest wadliwie skonstruowany, efektem czego jest taki stan kolei jaki mamy. Nawet w tak pro-kolejowym województwie jak Wlkp. nie jest kolorowo, bo są linie gdzie parametry pozwalają na ruch pasażerski, jednak nie jest tam prowadzony, bo rzekomo nie ma środków (np. Sława Wlkp. - Gniezno). No i na wszystkich szczeblach pada nasze ukochane: "przecież każdy ma samochód"...
Ogromny żal i gorycz budzą we mnie te wszystkie "szalone" pomysły z Centralnym Portem i Hyperloopie, te ogromne sumy jakie się tam wymienia, w czasie gdy linie kolejowe, które powinny obsługiwać ruch rdzewieją, albo są rozebrane i nikt nie myśli o ich odbudowie. Boli mnie też, że UE nie wie/nie chce wiedzieć co się u nas w tej materii dzieje. Ludzie kochani, w maju minie 14 lat jak jesteśmy w UE, której myślą przewodnią jest zrównoważony rozwój i zrównoważony transport - a pomyślcie ile w tym czasie zlikwidowano połączeń i rozebrano linii.
Odcinanie linii nieużywanych od remontowanych to niestety jest jakaś zmora ostatnio. No ale nikt nie myśli w Polsce o kolei jako o sieci, tylko zbiorze linii, niestety.
#11
Maciej
(2018-01-17 08:03:23)
Może warto byłoby poprosić Kolegę Potockiego, jako administratora strony, aby przygotował petycję do odpowiednich władz w sprawie ratowania likwidowanych linii? Osoby zainteresowane drukowałyby taki dokument i przesyłały tradycyjną pocztą do Kolegi Marka. Myślę, że warto poczynić pewne ruchy aby później nie żałować.
#12(odp. na #11)
Marek Potocki
(2018-01-17 09:31:55)
Odbiję piłeczkę. Może ktoś coś takiego już ma gotowego i mógłby udostępnić? Wrzucę gdzieś na stronę do pobrania. Jak coś proszę mailem na marek@bazakolejowa.pl
#13(odp. na #9)
irek
(2018-01-17 10:06:55)
Proszę zwrócić uwagę iż władze lokalne z Międzychodu, postanowiły przeznaczyć własne fundusze aby zbadać sensowność przywrócenia obu linii, a władze centralne nawet nie czekały na wyniki badań, tylko ciach z buta i odcinamy "nieużytki" od magistrali. Warto dodać, nie wszyscy muszą znać te tereny/rejony, ale wzdłuż linii 363 od Rokietnicy do Kaźmierza osiedliło się bardzo wielu byłych mieszkańców Poznania. Wioski bardzo się rozrosły, powstało całkowicie nowe, spore osiedle, Zmysłowo. Jako komunikację mają chyba dwie linie autobusowe, które kursują na tyle na ile stać gminę.Bez samochodu to wydostanie się z gminy jest bardzo utrudnione. Jednak Ostroróg leżący przy linii 368, jest właściwie odcięty komunikacyjnie od świata. Tu można poczytać http://radiopoznan.f…http://szamotuly.nas…
#14(odp. na #10)
wasiukibic
(2018-01-17 11:08:47)
Niestety, najsmutniejsze jest to, że sami szefowie kolejowych spółek (bo kolejarzami ich już nie nazwę) i związkowcy kolejowi mają w 4 literach Polskę powiatową. Najpierw "dzięki" PLK i UTK, zaorano bocznice i tory ogólne, teraz pieprzy się coś o powrocie do przewozów rozproszonych na bocznych liniach i otwarciu na przemysł. Najpierw hurtowo wycina się przewozy pasażerskie do miast i miasteczek i to wbrew potrzebom społecznym - później larum, że korki, wypadki, wykluczenie komunikacyjne. Zamiast wstrzymać się z rozbiórkami, bo może kiedyś na miejsce debili i szkodników przyjdą ludzie rozsądni i dbający o kolej - kontynuuje się rozbiórki, likwidacje i utrzymywanie 0km/h. A głosy, które nie zgadzają się na takie dziadostwo giną gdzieś w medialnych peanach na cześć #dobrej zmiany. A co do petycji - nie łudźmy się koleżanki i koledzy. Pamiętam taką akcję sprzed kilku lat - Ratujmy Śląskie Tramwaje, gdzie protestowano przeciw likwidacji komunikacji tramwajowej w miastach Górnego Śląska (1, 4, 8, 12, 18, 25), były spotkania z samorządowcami, petycje, pikiety, protestowali mieszkańcy i co? Kopel, Franek-tramwajarz i reszta bandy dopięła swego nie oglądając się wcale na głosy i potrzeby społeczeństwa. Dopóki nie będzie jakiegoś społecznego bata nad tymi ludźmi i te (...) nie będą się zwyczajnie bać, to nigdy w tym kraju dobrze nie będzie.
#15
Adrian K
(2018-01-18 00:51:55)
Panowie, tak mi się teraz przypomniało, że jakiś czas temu (pod koniec listopada 2017) do "komisji infrastruktury Sejmu i Senatu" trafił taki oto apel: http://www.prokolej.…
podpisany przez liczne podmioty związane z koleją. Mamy połowę stycznia 2018. Żadnego echa związanego z tym apelem póki co nie widać.
Wg. mnie póki problem nie zostanie rozwiązany systemowo na szczeblu rządowym, nic się w tej materii nie zmieni. Póki koleją w Polsce rządzą niedouczeni ekonomiści bez dobrej woli rozwoju kraju, a nie prawdziwy transportowcy to będzie jak jest. Nie chodzi zresztą tylko o kolej powiatową, ale o TRANSPORT w powiatach w ogóle i właściwie od tego trzeba zacząć. Nikt nad tym nie panuje, bo nikt niczego w tej materii od samorządów nie wymaga i to jest największy problem.
#16(odp. na #15)
djSon
(2018-01-18 13:50:12)
Gdzieniegdzie nawet lokalne przewozy towarówe z silosów, elewatorów zbożowych, można wznowić. W sumie nie tylko z tego powodu, lecz "najwyższa instancja" tego nie widzi.
#17
Maciej
(2018-01-18 14:13:19)
Zachodnia Wielkopolska miała swego czasu bodajże najbardziej rozbudowaną sieć kolejową w Europie. Czy oznaką tzw. nowoczesności jest jej niszczenie? Mamy epokę szynobusów, które nie generują już tak wielkich nakładów jak duże składy. W ostateczności, przy kompletnym braku finansów, trudną sytuację można przeczekać dopuszczając ludzi pozytywnie zakręconych, którzy np. zadbają o szlak i zorganizują przewozy drezynowe. Sądząc po popularności niniejszej strony, nie powinno być z nimi problemu.
#18(odp. na #16)
Adrian K
(2018-01-18 16:06:13)
A mamy przykłady że i takie transporty do silosów zawieszono (przykład: Koronowo), bo zwyciężyła ekonomia: PLK ma takie stawki za korzystanie z infrastruktury, że elewatorowi bardziej opłaca się transport samochodowy niż kolejowy, bo technicznie żadnych przeciwwskazań nie było. I tu kolejny problem: wzięte z sufitu stawki PLK naliczane bez względu na rodzaj linii, jej stan i bieżące utrzymanie.
#19(odp. na #16)
irek
(2018-01-18 16:16:12)
Na stacji Szamotuły, ni z gruchy, ni z pietruchy powstała baza/stacja/port kontenerów !
#20(odp. na #18)
djSon
(2018-01-18 23:13:59)
Z tego co pamiętam, PLK inkasuje (czy tam PKP Cargo) 1000 zł/wagon/km, czyli kilometr przejechany przez jeden wagon, będzie zamawiającego kosztował 1000 zł. To chyba za dużo, czyż nie?
#21(odp. na #20)
...
(2018-01-19 09:44:44)
Nie myl pojęć - Cargo czy PLK, PLK pobiera tylko opłatę za przejazd linią i obsługę. A stawki można znaleźć w sieci.
#22(odp. na #20)
Jacek Kowalski
(2018-01-19 10:25:04)
#23(odp. na #19)
Jacek Kowalski
(2018-01-19 10:26:57)
TO kontenery do Samsunga we Wronkach. Taki "mały" interesik ktoś kręci. Wahadła przychodzą z Franowa do Szamotuł, tam kontereny ładowane są na ciężarówki i jada do Wronek. Analogicznie w drugą stronę...Może Samsung wybuduje bocznicę do siebie.
#24(odp. na #23)
irek
(2018-01-19 15:50:28)
Dlaczego nie od razu do Wronek? Tam są możliwości składowania kontenerów.
#25
SZ-REK
(2018-01-19 20:20:32)
Skoro jezdza pociagi z Poznania do Wolsztyna to nie widze problemu aby nie jezdziły do Miedzychodu,obojetnie czy przez Rokietnice czy przez Szamotuły.Wolsztyn jest miastem podobnej wielkosci jak Miedzychod.Turystycznie atrakcyjne sa obydwa miasta ale do Miedzychody nie ma kolei.Linia z Miedzychodu do Skwierzyny jest praktycznie przejezdna i powstaje w ten sposob piekne połaczenie Poznania z Gorzowem ale widac władzy na tym nie zalezy.
#26(odp. na #22)
djSon
(2018-01-20 16:12:00)
Oj przepraszam. Nie wiem skąd ten tysiąc wytrzasnąłem... Mój błąd. Miałem wrażenie, że gdzieś to na stronie któregoś z przewoźników wyczytałem.
#27(odp. na #24)
Jacek Kowalski
(2018-01-20 18:49:25)
Też tego nie rozumiem. Najlepszym rozwiązaniem była by bocznica prosto do zakładu. Wahadła mogły by być rozładowywane u klienta, bez przeładunków.
#28
Maciej
(2018-09-12 22:56:46)
Wysłałem do ważnej osoby w UMiG Sieraków swój apel o przywrócenie połączenia kolejowego pomiędzy Sierakowem a Poznaniem. Bardzo szybko otrzymałem starannie napisaną odpowiedź, w której stwierdzono, że samorząd wspiera inicjatywę przywrócenia linii 368 i podejmuje kolejne kroki. Ponoć współfinansowano przejazdy pociągów turystycznych, przejęto dworzec w Sierakowie oraz apelowano o zachowanie połączenia zjazdu w Szamotułach. Osoba podpisana pod listem napisała, że uczestniczono w licznych spotkaniach dotyczących rewitalizacji, a obecnie wspierano finansowaną przez powiaty inicjatywę badania określającego zasadność uruchomienia takiego połączenia. Wyraża również żal, iż bardzo niesprawiedliwa jest sytuacja, gdy uboższy samorząd gminy Sieraków musi wspierać uruchomienie i utrzymanie linii kolejowej by mieć taki transport na własnym terenie, a bogate miasta dostają wsparcie z innych pieniędzy (budżet państwa, budżet wojewódzki). Treść pisma, które w części próbowałem zacytować, miała charakter rzeczowy i przyjazny w stosunku do projektu rewitalizacji połączenia. Podpisałem się jako mieszkaniec innego miasta, zatem nadawca pisma nie mógł raczej liczyć na mój głos podczas najbliższych wyborów.
#29
roman paul pozanń
(2018-09-13 11:21:41)
do 25 SZ-REK to nie jest obojętnie nie będą jeździły z Szamotuł tory w większości rozebrane a nawet sprzedano budynki stacyjne np.Nojewo nawet odgałęzienie z Szamotuł na Sierakow jest zlikwidowane, natomiast jest szansa na linie Rokietnica-Międzychód ja proponowałem tylko do Pniew znam ten teren gdzie, kto jeździ do pracy itd
#30
Przemysław Biały
(2018-09-13 14:06:55)
Panie Romanie Paul - niestety mija się pan z prawdą, proszę zweryfikować swoją wiedzę, żaden odcinek z Szamotuł przez Nojewo do Międzychodu nie jest rozebrany, nie wiem skąd takie bzdury Pan bierze.
Budynki stacyjne są sprzedane np. w Nojewie czy Bininie, ale to jest oczywiście dobrze, PKP powinno sprzedać wszystkie budynki stacyjne w prywatne ręce i zakończyć trwającą od lat degrengoladę i dewastację tych budynków.
#31(odp. na #30)
Stanisław Pikul
(2018-09-13 14:20:35)
Ściśle rzecz biorąc to mam wrażenie że przejazd drogowy między Szczepankowem a Ostrorogiem jest zlikwidowany (a nie tylko zalane szyny). Poza tym na szlaku to 'naturalne', raczej niewielkie ubytki.
#32(odp. na #29)
Stanisław Pikul
(2018-09-13 14:27:42)
Hmmm, to fragment decyzji nr 1/2018 Wojewody Wielkopolskiego o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej (Poznań-Szczecin):
"... Natomiast w odniesieniu do pisma Starosty Międzychodzkiego Wnioskodawca
poinformował, że istnieją możliwości techniczne włączenia linii kolejowych nr 363
Rokietnica-Międzychód oraz nr 368 Szamotuły-Międzychód do magistrali Poznań Główny -
Szczecin Dąbie. Zgodnie z wyjaśnieniami zarządcy infrastruktury kolejowej odcinek linii
kolejowej nr 363 łączący stację Rokietnica z Międzychodem jest obecnie nieprzejezdny
i w 2011 r. został usunięty z ewidencji PKP PLK S.A. W związku z tym na etapie
opracowywania studium wykonalności, usunięto włączenie kolejowe w linię 363. Niemniej
w przyszłości pozostanie techniczna możliwość jego wykonania, co będzie wymagało
wybudowania dodatkowego rozjazdu w projektowanym układzie torowym stacji Rokietnica
i wpięcia go do Lokalnego Centrum Sterowania. Z kolei na linii kolejowej nr 368 Szamotuły-
Międzychód w roku 1995 zostało zawieszone kursowanie pociągów pasażerskich, a rok
później towarowych. Natomiast linia nie została usunięta z ewidencji PKP PLK S.A.
W związku z powyższym przewidziano wybudowanie dodatkowego rozjazdu
wyprowadzonego w kierunku linii 368 i podłączeniu go do Lokalnego Centrum Sterowania...."
Czyli z Rokietnicy nie będzie zjazdu na Pniewy-Międzychód, w Szamotułach tak na Sieraków-Międzychód.
#33
roman paul poznań
(2018-09-13 18:59:54)
chciałem napisac, ze częściowo przepraszam Pana Przemysława Białego ale stacje są sprzedane i właściciel Nojewa już zagospodarowuje nawet tory to jak ma tam kursować pociąg chyba wykonają mijanke
#34
Miro
(2018-09-13 23:02:54)
A co jest w Nojewie nowego
#35
mk
(2018-09-14 07:15:00)
Stacje są sprzedane. Ale nie torowisko. Tory są zajęte z czystego widzimisię i w każdej chwili będą zwolnione od taboru.
#36(odp. na #29)
Suchy
(2018-12-25 15:23:09)
Odgalęienie jest cały czas a mało tego zostanie zachowane podczas remontu stacji który właśnie trwa ????
#37(odp. na #36)
wasiukibic
(2018-12-26 10:01:50)
Suchy - Ty pytasz czy stwierdzasz?
#38
TW
(2019-11-21 01:08:53)
Od 18 listopada 2019 da się już dojechać od strony Nojewa do samego Chrzypska Wielkiego
#39
ROPA Poznań
(2019-11-21 19:37:56)
Tak jak pisałem wyżej, stacja Nojewo została sprzedana prywatnemu właścicielowi z Warszawy. Jak Go "przeskoczyć".
#40(odp. na #39)
Dawid Jastrzębski
(2019-11-21 22:37:59)
https://www.bazakole…
Za zrobienie tak pięknej wystawy to należy się temu właścicielowi medal i ogromny szacun za realizacje tego.
#41
ROPA Poznań
(2019-11-22 22:40:58)
ja nie neguje wystawy ja tylko "studzę zapędy" chętnych na odbudowę linii
#42(odp. na #39)
Stanisław Pikul
(2019-11-22 22:53:22)
Tory zapewne pozostają w gestii PKP (na geoportalu widać że to odrębne działki) i tylko brak tak ze 200 mln zł powoduje że pociągi nie jeżdżą. Patrząc na poczynania właściciela obiektów stacyjnych byłbym zdziwiony gdyby sprzeciwiał się uruchomieniu na nowo ruchu. :)
#43
ROPA Poznań
(2019-11-22 23:01:43)
dla mieszkańców pracujących w Poznaniu a mieszkających ok30-40km od naszego miasta kładł bym większy nacisk na rewitalizacje linii Rokietnica- Pniewy z pewnymi korektami, swego czasu rozmawiałem z Wójtem Tarnowa Podgórnego o takiej koncepcji aby jego miejscowość włączyć do tej linii
linia o której dyskutujemy nawet gdyby powstała nie daje gwarancji dużego obłożenia pasażerami a na to są "uczulone" Samorządy Wojewódzkie
#44
Stacja Nojewo
(2019-11-23 01:03:36)
Skoro już zostałem wywołany do tablicy to się zapytam kolegę Romana P. co on chce w Nojewie przeskakiwać ? No chyba że chce przeskoczyć dalszy etap ratowania zapomnianej 368 i pomóc właścicielowi dworca i stowarzyszeniu czyścić dalej skrajnie torowiska, odeskować i pomalować Bromberga czy choćby malutką LS150. A może chce z nami wymienić parę podkładów czy odremontować ławę nastawczą piękną jesienną porą tudzież wykonać którąś z paru milionów innych prac konserwatorskich ? Zapraszam zatem nie tylko z aparatem ale ze swoim wolnym czasem i zaangażowaniem w prawdziwą kolej. Bo zapewniam Panie Romanie że ta prawdziwa waży dużo czasu, pieniędzy i potu. A jeśli chodzi o torowisko to niech Pan się nie martwi. Czyścimy je dzięki uprzejmości i za zgodą PLK.
#45
ROPA Poznan
(2019-11-23 10:19:16)
Jeśli ktoś czuje się obrażony moim wpisem to przepraszam, nie wiedziałem ze torowisko należy do PKP PLK. Pozdrawiam
#46
Maciej
(2020-01-03 15:41:12)
Poniżej wkleiłem cytat z fragmentu wiadomości nadesłanej 2.01.2020 r. przez UMiG w Szamotułach.
„Linia kolejowa nr 368 została wpisana do projektu aktualizacji Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Województwa Wielkopolskiego. Pozostawiono rozjazd linii nr 368 Szamotuły - Międzychód w układzie torowym stacji Szamotuły”.
#47(odp. na #46)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-09-10 22:12:20)
Linia 368 została trwale odcięta od linii głównej, nie ma rozjazdu a w miejscu toru są różne instalacje techniczne.
Jej tor widoczny jest dopiero ok. 450 m od przejazdu w ul. Wojska Polskiego, w tym miejscu: https://goo.gl/maps/…
#48(odp. na #47)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 12:37:26)
#49(odp. na #43)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 12:54:16)
Szanowny Panie, wypisujesz Pan bzdury.:
1. Opracowano tzw. analizę "potoku" pasażerów z której wynika, że linia 368 ma zdecydowanie większą perspektywę pasażersko - towarową.
2. Tarnowo Podgórne, Pniewy, mieszkańcy innych miejscowości znajdujących się przy drodze DK 92 nie są dotknięci komunikacyjnym wykluczeniem vide dystans do Poznania, gęstość i częstotliwość kursów siatki autobusowej z Poznaniem
3. Tereny przemysłowe o dużym potencjale wzrostu znajdujące się przy linii nr. 368, a których rozwój nie będzie możliwy i zyski skonsumowane przez odległość od Poznania i braki transportowe.
4. Aspekt turystyczny. Nie muszę chyba edukować, że w perspektywie dekady Puszcza Notecka stanie się agroturystycznym centrum Wielkopolski. O walorach wypoczynkowych, turystycznych i szybkim dostępie do nich decyduje transport, którego w regionie nie ma z wyjątkiem kilku połączeń PKS.
Budżety samorządowe w regionie Międzychodu i Sierakowa są bardzo niskie. Nie pozwalają na większy impuls w spr. rewitalizacji niż był dotychczas.
5.Aspekt atrakcyjności linii 368 - jeśli ktoś kiedykolwiek nią podróżował w przeszłości to nie trzeba tłumaczyć. Niedowiarków mogę zaprosić latem na przejazdy drezyną do Sierakowa lub Binina/ Nojewa ( złożone tech i. architektonicznie rozwiązania obiektów inżynieryjnych vide wiadukt w Chrzypsku Małym oraz inne mniejsze). Rewitalizacja z pewnością dałaby impuls gospodarczy dla stosunkowo biednego w finanse regionu - zwiększyłaby jeszcze tempo inwestycji, również w turystykę.
#50(odp. na #48)
Stanisław Pikul
(2020-10-20 17:51:49)
Zaraz, zaraz - Twoj przedpiśca mówi o faktach, Ty przedstawiasz deklarację polityków - to zupełnie dwa różne światy.
#51(odp. na #50)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 18:31:10)
Proszę w takim razie o te fakty, bo poza opinią anonimowej dla mnie osoby, ja nie widzę tych faktów. Najlepiej z podaniem decyzji, odpowiedzi na interpelacje, zarządzania w ramach organów transportowych w Urzędzie Marszałkowskim lub decyzji PKP PLK..
#52(odp. na #51)
Stanisław Pikul
(2020-10-20 20:06:25)
No cóż, zakładam że Alfred widział że nie zamontowano rozjazdu - tak rozumiem jego wypowiedź.
#53(odp. na #52)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-10-25 01:48:42)
Tylko nie Alfred - lecz Adolf, Adolf II.
#54(odp. na #53)
Stanisław Pikul
(2020-10-25 10:36:22)
Słusznie - przepraszam. :)
#55(odp. na #49)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-13 00:29:59)
https://www.bazakole…
Rzuć okiem najpierw na powyższy rozkład jazdy (1976 r.).
Wynika z niego czas przejazdu odcinka Szamotuły - Międzychód = 2H 42M do nawet 3H 04M (czyli śr. V=24 a nawet tylko 18 kmH).
W przeciwnym kierunku czasy przejazdu są nawet o 1 godzinę dłuższe w przypadku jednego połączenia z Międzyrzecza (przyspieszonego!).
Większego znaczenia była linia 363 z Rokietnicy: https://www.bazakole…
Tutaj prędkość handlowa była zróżnicowana od 31 do 45,7 kmH, przec. 39, to na odcinku Rokietnica - Międzychód, dalej do Skwierzyny ok. 16 - 18 kmH czyli znacznie wolniej.
Generalnie znaczenie miał ciąg Rokietnica - Wierzbno - Rzepin jako zapasowy dla transportów wojskowych po zniszczeniu węzłów na linii nr 1.
Ogólny czas przejazdy linii Poznań - Gorzów, 136 km w ciągu 5 H w ogóle dyskwalifikuje ją, zwłaszcza w obecnych czasach, do czegokolwiek.
#56(odp. na #55)
Tomasz Lamcha
(2020-11-25 19:16:17)
Szanowny Panie, jeśli czytał Pan ze zrozumieniem mojego posta to stwierdzi Pan, że nie odnoszę się w ogóle do sytuacji sprzed 44 lat. Mówię o m.in o wykluczeniu komunikacyjnym mieszkańców z miejscowości przy linii nr. 368, z pewnością to wykluczenie nie dotyczy mieszkańców z miejscowości przy linii nr. 363 ale dlaczego tak jest już pisałem....
Dobrą informacją jest, że linia nr. 368 wraz z 5 innymi projektami z WLKP zakwalifikowała się do II etapu naboru wniosków w ramach programu Uzupełnienia Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej do 2028 roku.
#57
ROPA Poznań
(2020-11-25 21:04:12)
Uwaga do Panów sprzeczających się o to, która linia do odbudowy ważniejsza. Ja już pisałem o tym, a zajmuje się kolejnictwem ponad 50 lat. Z pkt widzenia ilości pasażerów pierwszeństwo przyznaje linii Rokietnica i to tylko do Pniew. Rozmawiałem z Wójtem Gminy Tarnowo Podgórne, byliśmy zgodni, że przy odbudowie linii przydałaby się korekta polegająca na "włączeniu" TP do niej.
Niestety, zapewne nic z tego nie "wyjdzie", a to że mieszkańcy gm TP maja drogę dogodną do dojazdu nie wyklucza budowę kolei. Taka linia proponowana do odbudowy Śrem - Czempiń jest "średnio" udana. Rozmawiałem z mieszkańcami, są innego zdania niż ich wójt. Zaproponowałem aby zbudować nowy odcinek ze Śremu do Kórnika, a dalej są już tory. Wielu ludzi też pracuje w bazie transportowej w Gądkach. Niestety, nie będzie taki pomysł realizowany.
#58(odp. na #57)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-26 14:31:02)
Tu są tylko 4 kursy PKS do Międzychodu, zawsze puste, to po co kolej?
#59
Mag
(2020-11-27 01:43:03)
Po to panie specjalisto od teorii spiskowych, żeby ludzie mieli możliwość przemieszczania się. I nie powinny to być 4 kursy, ale takt najmniej dwugodzinny.
#60(odp. na #59)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-27 12:28:08)
Radziłbym raczej oszczędzać ropę bo przy obecnym popycie starczy jej na 3, w najlepszym razie, 4 lata.
#61(odp. na #56)
Stanisław Pikul
(2020-11-27 12:31:44)
No to jeszcze tylko pozostaje znaleźć po 25 mln na start + kilka milionów rocznie w następnych 5 latach w budżecie każdego z dwóch powiatów/gmin i czekamy na decyzję.
#62(odp. na #59)
Tomasz Lamcha
(2020-12-08 18:03:07)
No cóż panowie zatrzymali się w rozwoju w latach 70. Lepiej, żeby nie było nic. Przytaczanie przykładu PKSu, który z Międzychodu do Poznania jedzie w 2,5h i kosztuje 20 kilka złotych, też jest nietrafione. Wykluczenie komunikacyjne, plus źle dobrane godziny odjazdu PKS, plus horrendalny czas podróży plus horrendalna cena biletu ma to do siebie, że ludzie odwrócili się nawet od tej formy transportu - logiczniej jest kupić auto za 2000 pln i koszt podróży zmaleje do 60-70% ceny biletu PKS. Ekonomia!
#63
wasiukibic
(2020-12-08 20:30:54)
Na Radio Wrocław również syf - w związku z tym nie mam zamiaru puszczać tego tutaj.
#64
subsens
(2020-12-08 22:26:47)
Dziś w konkursie Magazynu Press w kategorii książki reportażowej nagrodzono Olgę Gitkiewicz za: https://dowody.com/k… . W laudacji pojawił się m.in. zwrot 'kulturowy przymus posiadania samochodu', zwięźle opisujący niesłusznie pomijane ogniwo pewnego mocno zapiętego, zwłaszcza w PL, łańcucha. A sama książeczka znakomita, również jako uzupełnienie 'Ostrego cięcia' Trammera.
#65(odp. na #64)
Tomasz Lamcha
(2020-12-09 10:29:18)
Z opisu książki wynika, że nie tylko ja pod koniec lat 90. i na początku 2000 miałem notoryczny problem z dojazdem do szkoły, okazuje się, że teraz ma go 14 mln Polaków! A co tam, niech wszyscy kupią samochód, wtedy już PKS i kolej nie będzie potrzebna :)
#66(odp. na #64)
irek
(2020-12-10 11:41:43)
@subsens, ta publikacja powinna trafić do rąk "specjalistów" od likwidacji komunikacji zbiorowej, nie tylko kolejowej ale nawet miejskiej. Taka uwaga, jakiś czas temu były plany całkowitej likwidacji komunikacji tramwajowej w Gorzowie Wielkopolskim....bo się nie opłaca! Jednak mieszkańcy się postawili lokalnym decydentom i po remontach torowisk komunikacja funkcjonuje! Natomiast w Olsztynie powstały linie tramwajowe od zera! Natomiast ci wszyscy zwolennicy aby ZLIKWIDOWAĆ niemal wszystkie linie kolejowe, niech się wybiorą na tereny które zostały całkowicie pozbawione komunikacji zbiorowej(PKP,PKS). Jednak ich problem polega na tym że udają się w regiony gdzie jeszcze ta komunikacja zbiorowa jako tako funkcjonuje, następnie mędrkują aby to czy owo zlikwidować.
#67(odp. na #66)
wasiukibic
(2020-12-10 17:09:38)
Planowana do likwidacji była linia tramwajowa na Piaski, która podobno kolidowało z utworzeniem deptaka na ul. Mieszka I. Tak jakby imbecyl, który planował ten deptak, nie był w stanie pojąć, że tramwaj + deptak w centrum, to połączenie funkcjonujące z powodzeniem w kilkudziesięciu (jak nie więcej) miastach świata. Wcześniej, w latach 60/70., wykasowano tramwaje na Zawarcie/Zakanale, bo też było "za ciasno" i "za drogo".
Niestety, jak się przez wiele lat nie inwestuje w infrę i tabor, nie buduje nowych, potrzebnych połączeń (Górczyn), to zawsze niedoinwestowany środek komunikacji będzie przegrywał.
#68(odp. na #67)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-12-10 17:22:44)
Gorzów to nie jest niestety metropolia na tramwaje.
A w dodatku bieda.
#69(odp. na #68)
wasiukibic
(2020-12-10 17:31:19)
Tramwaje nie są środkiem transportu dedykowanym li tylko dla metropolii. W urbanistyce przyjmuje się, że dolnym progiem rozwoju demograficznego miasta, aby celowe były puszczanie tam tramwajów - to 100 tysięcy mieszkańców. Próg ten może zostać obniżony, w przypadku ośrodków o ustalonych, dużych potokach pasażerskich na 1-2 ciągach w miastach powyżej 50 tysięcy mieszkańców - gdzie np. jest układ duże osiedle - wielofunkcyjne centrum - duży zakład pracy/inne duże osiedle.
Ad rem - fakt, że w Gorzowie duże zakłady pracy zostały rozparcelowane nie oznacza, że tramwaj jako taki stracił rację bytu. Trzeba go tylko dostosować do współczesnych potrzeb komunikacyjnych miasta - budując np. tak długo planowany tramwaj na Górczyn.
#70(odp. na #69)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-12-10 19:52:46)
Już gdy 5-7 lat gdy bywałem często w Gorzowie, to w tramwajach była pustka.
A bieda aż piszczała wszędzie.
#71
irek
(2020-12-11 10:44:43)
Administratorze, moderatorze chyba czas najwyższy usuwać, czy nawet blokować wpisy osób które non stop szerzą defetyzm na portalu. Można mieć różne spojrzenie na pewne sprawy/tematy, ale ciągłe wieszczenie czarnowidztwa w każdej sprawie bardzo źle wpływa na ład i porządek portalowy! Na bardzo wielu innych portalach już się stosuje krótkotrwałe blokowanie zawodowych malkontentów, następnie blokowanie dłuższe na koniec całkowite banowanie!
#72(odp. na #71)
wasiukibic
(2020-12-11 11:01:05)
Mam mieszane uczucia, w przypadku kiedy da się z tymi wypowiedziami polemizować. Nie jest to jeszcze poziom lwóweckiego trola/frajera, który od razu dostałby z buta, ale jest to tuż-tuż. Nie chciałbym też zbyt mocno ingerować w treści przesyłane przez użytkowników, żeby nie być posądzonym o dyktatorskie zapędy.
Odnośnie postu nr 76 Adolfa, to mogło to zostać napisane w formie: "A bieda aż piszczała wszędzie" => "Stan infrastruktury i taboru był kiepski.", "Ulice i budynki w mieście były słabo utrzymane", "Po ulicach wałęsało się mnóstwo biednie ubranych ludzi o zmęczonych, zmiętych twarzach" etc. Byłoby to bardziej precyzyjne, a tak to nie wiadomo dokładnie o co biega.. Tak samo można było dookreślić, o jakim dniu tygodnia, porze roku/dnia mówimy. Adolf mocno uogólnia swoje obserwacje, a przecież napełnienie pojazdów jest uwarunkowane przez szereg czynników, z których część wymieniłem.
#73(odp. na #70)
Tomasz Lamcha
(2020-12-11 13:43:18)
W Poznaniu też często w tramwajach pustka, nawet w czasach przed c-19 ale czy to powód by zwijać transport publiczny?! Praktyka pokazuje, że nowoczesne miasta (niekoniecznie metropolie, niekoniecznie wojewódzkie) kładą nacisk na rozwój transportu publicznego , najczęściej tego 0 emisyjnego vide tramwaje, trolejbusy wiedząc, że w dłuższej perspektywie doprowadzi to do zmniejszenia ruchu samochodowego - zmiana nawyków transportowych mieszkańców. Naprawdę trudno z tym polemizować w obecnych czasach...
#74(odp. na #73)
ACdVL (Andrzej)
(2020-12-12 20:18:27)
I mnie się widzi, że sceptycyzm kolegi Adolfa posunął się za daleko. Czytałem dyskusję i miałem zamiar się nie wtrącać, jednak postanowiłem i od się coś dołożyć - owszem, pustki w niektórych kursach zarówno w większych, jak i mniejszych komunikacjach (patrz Brodnica, gdzie mieszkam) mogą się zdarzyć, co nie oznacza, że nikt nie korzysta. Wręcz przeciwnie - nawet w kursach wieczornych w covidowych czasach frekwencja na długich odcinkach jest niezła. Wiem, bo czasem kursowałem wieczorem, czasem też ciotkę odprowadzałem. Nie ma więc powodu, by patrzeć czarno, jak to kolega Adolf mówi. Wprawdzie przywołałem niewielki, wręcz - w porównaniu z Poznaniem czy Gorzowem - mikroskopijny układ komunikacyjny - sądzę jednak, że warto przytoczyć tą sytuację. Warto mieć szeroki przegląd pola, jak to mawiają, i się nie przejmować, że kurs a wiezie małe licho ludu, kurs b podobnie - bo mniej wypełnione kursy zawsze się zdarzą czy to w Brodnicy czy to choćby w takim Wrocławiu, który jest przecież metropolią. Wracając do Brodnicy - w moim obecnym mieście są 4 linie komunikacji miejskiej, choć pamiętam czasy, gdy było ich 7. Wtedy jednak komunikacja była płatna, obecnie jest darmowa i wszyscy zadowoleni. Może jedynie fant, że przydałyby się w niektórych porach w soboty/niedzielę dodatkowe kursy po południu i wieczorem, szczególnie że mamy już porę jesienno-zimową. Apeluję więc o ograniczenie tego pesymizmu, bo źle mi się robi, czytając coś takiego.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla
wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy
(moderację) bez podania przyczyny.