Linia Niwki Daleszyckie – Dębno Las (Raków Opatowski)
Ostatnia zmiana: 2024-02-14 (przebieg)
Wyślij nowe pliki »
fot. Paweł Skup (2019-06-25)
fot. Konrad Kuleszyński (2024-12-22)
fot. Konrad Kuleszyński (2024-12-22)
Zdjęcia publikowane w tym serwisie w większości otrzymujemy od internautów i zakładamy, że mają oni prawo do ich przesyłania. Jeżeli trafisz na materiały naruszające Twoim zdaniem czyjeś prawa autorskie, skontaktuj się z nami (adres w stopce).
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas. Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy.
Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
#1
Zakuta.
(2020-11-25 16:24:42)
Opis linii dałem kilkanaście lat temu. Do tej pory nikt, nic? Pozdrawiam. Zakuta- Zarzycki.
#2(odp. na #1)
Marek Potocki
(2020-11-26 08:14:14)
Jeźeli opis trafił do nas kilkanaście lat temu, to musiał niestety gdzieś zaginąć. Mieliśmy po drodze kilka sporych awarii, które pożarły nam część danych. Być może jest on ofiarą jednej z nich.
#3
Stanisław Stanisław
(2021-05-04 19:04:55)
Wydaje mi się, że zdjęcia zaprezentowane w galerii nie są z linii Niwki Daleszyckie - Raków, tylko odnoszą się do linii wychodzącej z Rakowa w stronę Potoku. Zarówno mostek na Czarnej, jak i przecięcie toru z drogą, co dobrze widać na mapie satelitarnej Google i Street View położone są na szlaku który na mapie w Bazie ma te charakterystyczne "zawijasy" i kieruje się w dół, na południe: https://www.google.p… https://www.google.p…
Na powyższym widoku satelitarnym tor za mostkiem na Czarnej podążał na wschód i w górę, na północ, obok ul. Niepodległości, w kierunku stacji Raków Opatowski, przecinając obecną ul. Sienieńskiego gdzie relikty szyn w przejeździe były jeszcze widoczne co najmniej w 2013 r: https://www.google.p…
po przecięciu której idzie na wsch. "wchodząc" na do dziś widoczną równię stacyjną stacji wąskotorowej w Rakowie. Wydaje mi się, że tor linii na Niwki wychodzi (także na mapie w Bazie) właśnie z tej równi, i kieruje się na zach, później na płn.-zach. czyli nie ma nic wspólnego z miejscami ze zdjęć w galerii.
#4
Stanisław Stanisław
(2021-05-04 20:32:39)
Odcinek z Rakowa do ??? (na pewno na północ - płn.-zach. ale czy aby na pewno do Niwek) oddany został prawdopodobnie dopiero na początku 1948 r. Całkowicie przypadkowo natrafiłem na ciekawą informację dotyczącą tej kolejki przeglądając "Życie Olsztyńskie" nr 213 z 2 grudnia 1947 r. link poniżej (numer pierwszy, u góry): http://wmbc.olsztyn.…
...gdzie na str. 2, niemal na dole, natknąłem się na skromną notatkę, którą zacytuję: "Nowa kolej wąskotorowa. Budowa wąskotorowej linii kolejowej Łuków - Raków w pow. kieleckim (dług. 11 km.) jest na ukończeniu. Połączenie to ma doniosłe znaczenie gospodarcze".
Analizując powyższy tekst dowiadujemy się, że kolejka ta zbudowana była po II w. św., w grudniu 1947 była już na ukończeniu, a prowadziła od Rakowa do... i tu jest właśnie problem, bo żadnego Łukowa (taka nazwa pada w notce prasowej) nie ma w okolicy. Biorąc pod uwagę podaną długość linii 11 km. są dwie podejrzane miejscowości o podobnej nazwie, leżące mniej więcej w takiej odległości: Łukawa, na płn. - zach, pomiędzy wsiami Cisów - Nowa Huta, ale czemu linia miała by tam prowadzić skoro wg. notki prasowej ma duże znaczenie gospodarcze (chyba, ze wcześniej dotarła tam linia od strony Niwek ?). Druga miejscowość to miasteczko położone na płn. od Rakowa o nazwie Łagów, o wiele bardzie "podejrzane" o bycie tym Łukowem z notatki, bo może dziennikarz przekręcił nazwę na bardziej "obytą" dla jego uszu (Łagów - Łuków). Co ciekawe miejscowość ta położona jest zaledwie o niecałe 2 km. od położonego na zach. od niej Złotego Stoku, gdzie kończyła się wąskotorówka z Kielc. Być może oba szlaki połączyły się tam, wówczas miało to naprawdę duże znaczenie gospodarcze. Obecnie jednak nie widać zupełnie jakichkolwiek śladów przebiegu kolejki w stronę Łagowa. https://www.google.p…
Rozważyłem obie miejscowości z powodu odległości 11 km. podanych w notatce prasowej (dokładnie w linii prostej od Rakowa do Łukawy jak i do Łagowa jest ok. 11 500 m. (wg pomiaru na Google Earth, gdzie istnieje opcja mierzenia odległości). Do stacji Niwki Daleszyckie jest to niemal 20 km (ok. 19 800 m.) i to w linii prostej. Ciekawe czy np. w Świętokrzyskiej Bibliotece Cyfrowej lub Bibliotece Cyfrowej Politechniki Świętokrzyskiej nie natrafiło by się na jakieś notatki prasowe z lokalnej prasy, dotyczące tej konkretnej linii kolejowej, wstępnie próbowałem coś znaleźć ale zabrakło mi czasu...
#5(odp. na #4)
Paweł Skup
(2021-05-04 22:15:28)
Gratuluję odkrycia artykułu. Moim zdaniem chodzi właśnie o Łukawę. Do Łagowa nie dałoby się łatwo zrobić kolei, są tam dość spore przewyższenia, a wówczas droga bardzo by się wydłużyła, a kolejka musiałaby zyskać trzecią zębatą szynę.
Ten sam lakoniczny artykuł można znaleźć w bliźniaczym, jeśli nie matczynym dla Olsztyńskiego - Życiu Warszawy z dn 1 XII 1947. Nie znam tytułów gazet kieleckich innych niż Słowo Ludu, wychodzące od 1949 i Echo Dnia (od 1971).
Zastanawiam się tylko, czy chodziło tu o "budowę" od początku, czy, np. przekucie z 750 na 600 czy odwrotnie.
Zdjęcia są rzeczywiści z linii do Jędrzejowa. Na śladzie do Dębna Lasu nie ma mostka na rzeczce bezimiennej. Czarnej nie przecina w ogóle.
O jakim Złotym Stoku wspominasz? Jedna z odnóg kieleckiej kończyła się w Złotej Wodzie nieopodal Łagowa, ale tu mamy do czynienia z tą drugą, jak mniemam, via Dębno Las do Rakowa.
#6(odp. na #5)
Stanisław Stanisław
(2021-05-05 16:00:52)
Mea culpa... Złota Woda oczywiście :)) i tak miałem napisać, ale moje myśli były widocznie w Złotym Stoku :)) Myślę, że prawdopodobnie lnia powstała od podstaw, po II w. św., bo tytuł notatki prasowej „Nowa linia kolejowa” raczej nie odnosił by się do linii przywróconej „do życia” po II w. św. czy też przekutej np. na tor 750 mm. ale może się mylę. Może to jest powodem, że, tak jak ktoś wspomina w zakładce dodatkowe informacje, linii nie można znaleźć na żadnej z dostępnych przedwojennych map, nawet niemieckich z 1944 r. Po prostu powstała po II w. św. Opowieści o atakach partyzantów mogą odnosić się do linii Jędrzejowskiej, bądź biegnącej na północy linii Kieleckiej, pamięć ludzi bywa zawodna...
Z tą szerokością toru raczej dużego wyboru nie było. Stacja Raków w 1947 miała tory 600 mm, Kolejkę Jędrzejowską przekuto na 750 mm dopiero na początku lat 50-tych, trudno mi sobie wyobrazić że stacja w Rakowie miała dwie szerokości torów, stąd przypuszczam, że linia do Łukawy (bo Łagów można faktycznie w 100 % odrzucić) miała 600 mm, a później – jak cała sieć, z którą wydaje się logiczne była scalona, została przekuta na 750 mm. (stąd w Bazie, w zakładce historia i parametry podane jest właśnie 750 mm, choć myślę, że pierwotnie było to 600 mm). Zastanawiam się też skąd informacje o 750 mm, bo mogło być też tak, że linia straciła rację bytu właśnie po przekuciu Jędrzejowskiej na 750 mm. i dlatego została rozebrana już na początku lat 60-tych bo ciągle miała 600 mm. Tego niestety nie wiemy. Kolejną rzeczą jest te 11 km. podane jako długość nowej linii. Kończyła by się ona wówczas w Łukawie i była typową kolejką leśną, służąca zapewne do zaopatrywania tartaku w Rakowie. Stąd być może padają słowa w/w notatce prasowej o „doniosłym znaczeniu gospodarczym linii”. Gospodarka leśna oparta na pozyskiwaniu drewna, była po II w. św. niezwykle ważna dla odbudowy kraju. Wówczas trudno też sobie wyobrazić, że mogli nią podróżować także ludzie (takie stwierdzenia padają w dodatkowych informacjach dotyczących tej linii). Można przypuszczać, że we wspomnieniach lokalnej ludności mogły przewijać się utrwalone w pamięci podróże kolejką Jędrzejowską i np. Kielecką, choć oczywiście to tylko niczym nie poparte dywagacje i może się mylę, i również tą „leśną kolejka” (patrząc na mapę linia ta niemal w całości leży w lesie) jeździli pasażerowie. A może tymi pasażerami byli tylko pracownicy zatrudnieni przy wycince lasu (?).
Zachodzi też pytanie czy linia ta mierzyła tylko 11 km. - wówczas nie dotarła by aż do Niwek, a może gdzieś na wysokości Łukawy „połączyła” się z „odnogą” poprowadzoną od linii Kieleckiej (?), być może wybudowaną jeszcze przed II w. św. lub której budowa rozpoczęła się w trakcie wojny (?). Wówczas przebieg kolejki pokrywałby się z tym zamieszczonym w Bazie. Jedno jest pewne, jest to Kolejka o której w „wąskotorowych” opracowaniach nie ma nawet słowa – stąd przypuszczam, że była to typowa kolejka leśna, jedna z tych „nie odkrytych i nie zbadanych”, jakich zapewne jeszcze wiele na terenie Polski (łącznie z kolejkami przemysłowymi, torfowymi itp).
#7(odp. na #6)
Paweł Skup
(2021-05-05 17:27:12)
Pomyłka taka, że jakby jej nie było - wiadomo, o co chodziło. Ale do rzeczy:
1. Linia nasza jest legendarna, bo wielu o niej mówi, często sprzeczne rzeczy, ale dowodów namacalnych brak. Z rozsianych po internecie informacji wynika natomiast jasno, że w Rakowie był bardzo duży tartak, a sieć dróg kołowych utwardzonych była słaba, bo teren górzysty i podmokły. Tym bardziej dziwi, że najbardziej legendarny stał się odcinek od Dębna Las do Rakowa. Na mapie GUGiK 1:25 000 w wielu miejscach zaznaczone jest starotorze. Urywa się ono jednak przed Dębnem w oddziale 213. Od Niwek do tego miejsca istnienia toru się nie kwestionuje.
2. Podchodziłbym z bardzo dużą ostrożnością do oceny informacji o "doniosłym znaczeniu gospodarczym". W tamtych czasach wszystko, o czym pisano, musiało mieć doniosłe znaczenie gospodarcze. Bo po co ludziom w Olsztynie informacja o kilkunastu kilometrach wąskotorówki w Górach Świętokrzyskich?
3. Także nie mamy dowodu, że to nowa linia. Informacje, że drewno do rakowskiego tartaku wożono w czasie oraz przed (!) wojną także można znaleźć na różnych forach (tak, wiem, zapomniałem, gdzie to czytałem:)
4. Mapy niemieckie tego obszaru nie zostały wzbogacone w treść inną niż stricte militarna (gdzie można się bronić, przejechać czołgiem i takie tam) w czasie wojny. Zresztą wiele kolejek uparcie nie pojawiało się na mapach, a WIG firmuje aktualnością z lat '30 mapy jeszcze carskie bez żadnych torów. Więc to nie jest argument.
5. Linia z Rakowa miała połączenie z Kielcami na pewno.
6. Znalazłem właśnie ciekawy artykuł: http://agro.icm.edu.…
#8(odp. na #7)
Stanisław Stanisław
(2021-05-05 20:25:34)
Czyli tak jak przypuszczałem, typowa kolejka leśna 600 mm. Gratuluję odnalezienia niezwykle ciekawego opracowania o kolejkach leśnych na Kielecczyźnie. Przeczytałem niemal na bezdechu :P. Co warte zauważenia, to już na wstępie padają słowa o tym, że kolejki stopniowo rozbudowywano i przebudowywano na trakcję parową aż do lat 50-tych. Moim zdaniem wynika z tego, że niektóre odcinki mogły powstać dopiero po 1945 r. Zaryzykowałbym np. taką tezę, że Nasza linia powstała „od nowa” właśnie w 1947 bo wcześniej była np. kolejką typowo konną, a dostosowanie jej do trakcji parowej wymagało właściwie utworzenia linii niemal od podstaw, stąd być może stwierdzenie w tytule „Nowa kolej wąskotorowa”. Ale to oczywiście tylko domysły :) Tym niemniej wiemy coraz więcej.
...a ciekawa informacja jest np w opracowaniu: http://dawnekielecki…
gdzie na str 118 można np przeczytać, że w 20-leciu międzywojennym "Podstawowy przemysł drzewny Kielc koncentrował się na produkcji półwyrobów dla budownictwa i meblarstwa oraz innych celów przemysłowych. Aż 9 tartaków przecierało dłużyce dostarczane do Kielc przeważnie furmankami. Tylko tartak państwowy zaopatrywał się kolejką gospodarczą z Daleszyc"
#9(odp. na #8)
Paweł Skup
(2021-05-05 21:13:17)
Znalazłem właśnie artykuł tegoż pana dr. inż. B. Kozaka w "Naszej Gazecie Łagowskiej" z 2020-09, str. 7 https://www.lagowgmi… , gdzie znajduje potwierdzenie Twoja teza o powojennej genezie odcinka Łukawa - Raków. Dowiadujemy się tam również, że tor z Niwek STYKAŁ SIĘ z trasa kolejki jędrzejowskiej.
#10(odp. na #9)
Stanisław Stanisław
(2021-05-05 22:39:12)
Świetny artykuł... WOW ! No i zrobiliśmy małą "burzę mózgów" przez co do Bazy mogą trafić niezwykle interesujące informacje dotyczące tej kolejki, która nie kryje już tylu tajemnic co jeszcze parę godzin temu. Dziękuję za konstruktywną dyskusję. PS. Miałem szukać artykułów wspomnianego pana dr. inż. B. Kozaka, ale dopiero jutro, teraz właściwie gasząc komputer zerknąłem jeszcze czy coś nowego się pojawiło :) Uprzedził mnie Kolega.
#11(odp. na #10)
Paweł Skup
(2021-05-06 09:52:39)
Jeszcze 2 lata temu, gdy specjalnie pojechałem do Rakowa, żeby ustalić w terenie jak ma się sprawa połączenia tych dwóch systemów (w Bazie tor z Niwek dociągnięty był tylko do Dębna, a mnie się nie chciało wierzyć, że tego kawałka nie było), w internecie na forach można było znaleźć relacje świadków, że to Niemcy ją zbudowali na początku lat '40, partyzanci napadali itp. Z tym, że wszystko to podane było w atmosferze braku pewności, o którą linię chodzi.
No i została kwestia podstawowa: Gdzie był tartak w Rakowie. Kiedyś natknąłem się na mapkę, że gdzieś w okolicy obecnego ronda obwodnicy, na ul. Sienieńskeigo. Ale chętnie obejrzałbym tę mapkę mając dzisiejszą wiedzę.
#12
plateseter@outlook.com
(2021-06-01 12:58:54)
Historia kolejki sięga I wojny pierwotnie, wybudowana w celu dostarczenia zaopatrzenia do linii frontu. W WBP w dziale regionalnym trafiłem kiedyś na publikację, która opisywała, że linia budowana była i rozbierana kilkukrotnie.
#13
Adam Grzegorzewski
(2021-11-29 14:24:12)
Od pewnego czasu dość intensywnie eksploruję lasy w Cisowsko-Orłowińskim Parku Krajobrazowym na południe od Pasma Ociesęckiego. Przeszedłem pieszo i rowerem całym nasypem kolejki drzewnej od przeprawy na rzece Łukawce do rzeki Średnicy przed Dębnem. Okazuje się, że faktyczny przebieg kolejki odbiega od tego, co jest zaznaczone na zamieszczonej tu mapie (również na niektórych mapach turystycznych błędnie jest zaznaczony). Szczególnie chodzi o odcinek od rzeki Łukawki do rzeki Grodno (faktyczny nasyp kolejki od rzeki Łukawki prowadzi na południe od szutrowej drogi pożarowej, a potem pewien odcinek przebiega dokładnie po tej drodze. Dla zainteresowanych załączam faktyczny przebieg kolejki w postaci śladu GPX nałożonego na mapę od przeprawy na rzece Łukawka na wschód w stronę Debna: https://www.google.c…
Pozostałą część przebiegu kolejki do rzeki Średnica przed Dębnem również przeszedłem podczas innego wypadu (dysponuję również faktycznym śladem GPX). Na szczególną uwagę zasługują pozostałości filarów mostu kolejki na dopływie Czarnej Staszowskiej od Wólki Pokłonnej do Drogowli (nazwy tego dopływu nie wymieniono na mapie). Zamieszczam kilka zdjęć z opisami z przebiegu tej linii: https://photos.app.g… Jednocześnie dziękuję za przedstawienie ciekawych materiałów źródłowych w tym temacie.
#14
Mateusz Kwiatek
(2021-12-08 13:10:48)
dysponuję mapami niemieckimi z 1944, na których jest zaznaczony tor kolejki wąskotorowej prowadzącej do Rakowa z Kielc. na tych mapach tor zakręca tuż przed Rakowem w kierunku Potoku. dodatkowo na wysokości woli wąkopnej zachowane są miejscami szyny. (rozstaw prawdopodobnie przekuty po wojnie na 750.) Szyny niemieckiej wojennej produkcji Krupp oraz Tieschen (Cieszyn) 1943. sfotografowałem je. dodatkowo mam relacje partyzantów AK Wybranieccy mówiące o napadaniu z obozu Cisów na budowaną w końcu wojny kolejkę z Niwek Daleszyckich w kierunku Rakowa. Będąc na miejscu dawnego toru kolejki do 5 km od Dębna widoczne są stworzone ziemne magazyny amunicyjne, oraz okopy przecinające linie i wiadukty, bez wątpienia były one wykopane gdy tory i wiadukty już istniały.
#15(odp. na #13)
Paweł Skup
(2021-12-08 21:25:58)
Bardzo ciekawe zdjęcia. Wrzuć je może do Bazy, bo ubogo w galerii tej linii. Jest tylko jedno z poszukiwań śladów torów pomiędzy Dębnem a Rakowem.
Idealny ślad, zgodny ze śladem lidarowym. Rzeczywiście w bazowej mapie miejscami linia odstaje od rzeczywistości.
#16
Paweł
(2022-01-05 22:50:03)
http://maps.mapywig.…
Super informacje link do starej mapy z 1915, na której widać przebieg nasypu
#17
Rafi
(2022-04-28 10:16:03)
Cieniowanie laserowe uwidacznia to, czego nie widać gołym okiem w obszarach leśnych - w tym wypadku elementy infrastruktury jak nasypy i wykopy w których poprowadzony mógł być tor.
Poniżej link do dyskutowanego odcinka, do fragmentu dla którego którego @Adam Grzegorzewski wrzucił fragment śladu GPS: https://imgupload.pl…
Czy nie wykorzystujecie cieniowania ISOK na geoportal.gov.pl by odnajdować ukryte relikty dawnych linii kolejowych?
Jak by ktoś szukał wsparcia w ogarnięciu geoportalu: soosa(małpiszon)o2.pl
#18(odp. na #17)
Paweł Skup
(2022-04-28 11:09:47)
Nie bardzo rozumiem. Przecież zaznaczony ślad z obrazka w linku kompletnie nie trafia w ślad z obrazu NMT?
Oczywiście, że wykorzystujemy. (Tu mała uwaga: każdy działa na własną rękę i ewentualnie przesyła swoje uwagi i owoce pracy do Redakcji, która dla odmiany opracowuje otrzymane dane w stosownym - czytaj: wolnym od innych zajęć - czasie. I na każdym etapie coś może komuś umknąć. Czynienie zarzutów ogółowi jest argumentacją nieuprawnioną.)
Jest prawdą, że spory fragment tego szlaku na mapie OBK jest wyrysowany mocno nieprecyzyjnie. Cóż mogę powiedzieć? Mam opracowany ten szlak dokładnie, włącznie z badaniami terenowymi, ale mogłem zapomnieć przesłać, albo Naczelny zapomniał dodać korektę, wpadło pod dywan. Jeżeli Kolega ma ochotę przedstawić swoją wersję, to chyba nikt się nie obrazi. Adres w stopce nad komentarzami:)
#19
Rafi
(2022-04-29 07:56:51)
Mój komentarz przede wszystkim nie jest zarzutem - jest pytaniem, bo być może nie każdy ma wiedzę o dostępności tak fajnego narzędzia. Cała dyskusja z lotu ptaka dla mnie jako osoby postronnej wygląda jak poszukiwanie po omacku jakiejś linii kolejowej, próby typowania lokalizacji na bazie literatury (pomijając samą kwestię dokumentowania istnienia linii i próby ustalenia okresu jej istnienia co dla dokumentalistów jest jak najbardziej pożądane), poświęcenia innych, którzy poszli w teren odnaleźć szlak.
OK, mój błąd, nie doczytałem komentarza #15 do końca. Co do wstawionej grafiki - komentarz wstawiłem również w przypływie wolnej chwili, mając pod ręką wyłącznie Paint'a. Celowo czerwoną kreskę poprowadziłem pod śladem linii tak by nie zakrywać uwidocznionego śladu linii i pokazać, jak dobrze ten ślad widać na obrazach lidarowych - ślad, który można prawie w całości prześledzić (począwszy od Rakowa na okolicach Daleszyc kończąc gdzie ślad został wchłonięty przez drogę 764).
Co do działania na własną rękę - oczywiście każdy ma swój sposób działania. Ja osobiście poszukuję wpierw ciekawych intrygujących obiektów na mapach lidarowych, np. uwagę zwrócił ślad 50.81933368053202, 20.851994210142767 gdzie w południowym odcinku widoczny jest nasyp a w północnym wykop - kształt sugerowałby właśnie element jakiegoś szlaku kolejowego. Potem szukam do niego informacji. Tylko ja mam inną motywację - organizuję wycieczki rowerowe i lubię wykorzystywać takie szlaki z uwagi na ciekawy i unikalny przebieg oraz "dzikość" opuszczonych linii.
#20(odp. na #19)
Paweł Skup
(2022-04-29 09:43:03)
Przepraszam, osobiście poczułem się jak troglodyta, co to wróżył przebiegi linii z fusów, a trafił na wykład z fotogrametrii :) Ale spoko.
Dobra wiadomość jest taka, że Admin już poprawił przebieg i nasz szlak z Niwek Daleszyckich do Rakowa prowadzi wreszcie tam, gdzie rzeczywiście biegł w terenie (vide: mapa interaktywna).
Pisząc, że "każdy działa na własną rękę" miałem na myśli, że każdy ma swój zakres zainteresowań i warsztat, wobec czego używanie liczny mnogiej "wykorzystujecie" mija się z prawdą, ponieważ każda z osób udzielających się w Bazie stanowi byt niezależny i wykorzystuje to, co wykorzystuje, w zakresie przez siebie znanym i wybranym. Proszę wybaczyć, zboczenie zawodowe: dążenie do precyzji wypowiedzi.
Ale już wszystko wyjaśnione i poprawione.
Natomiast rzeczywiście, odcinek od Dębna Lasu do Rakowa był przez pewien czas w Bazie w ogóle nienarysowany z pewnego prostego powodu: nie były dostępne przekonujące dowody na jego istnienie. Przypominam, że Informatyczny System Osłony Kraju (czyli właśnie ISOK) został zapoczątkowany ~15 lat temu, a Numeryczny Model Terenu w ramach tego projektu powstał znacznie później, dużo później niż OBK, stąd pewne linie w Bazie już były z dokładnością, jaka przeciętnemu użytkownikowi wystarczała do przedstawienia innych informacji związanych z kolejnictwem.
Ponadto należy mieć na uwadze fakt, że istnienie budowli inżynierskich nie jest tożsame z istnieniem linii kolejowej, czego kilka przykładów w Kraju mamy. Stąd dyskusja powyżej, której celem było odnalezienie wiarygodnych przesłanek istnienia tego toru i jego połączenia/styczności w Rakowie zwłaszcza wobec przypuszczalnej różnicy szerokości toru obu systemów w pewnym czasie (kolei jędrzejowskiej i kieleckiej, prześwit tej pierwszej zmieniono po wojnie na 750mm).
Poszukiwanie ciekawych obiektów na mapach, zwłaszcza lidarowych, to wspaniała i pouczająca zabawa. Przyznam, że mam wgrane mapy lidarowe w gps-ie i korzystam jak z normalnych. Też na rowerze:)
A co do wskazanego punktu: moim zdaniem była tam jakaś bocznica do kamieniołomu. Ale to tylko przeczucie.
#21
Ok
(2024-03-07 20:04:42)
Tartak w Rakowie był za Pągowcem na górce, w stronę Potoku.
#22
Tomasz J
(2025-05-03 14:11:26)
Witam, można poprosić o jakieś dokładniejsze namiary, jak można trafić na pozostałości tych mostów w lesie??
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla
wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy
(moderację) bez podania przyczyny.
Linia kolejowa Niwki Daleszyckie – Dębno Las (Raków Opatowski)