OBK logo Ogólnopolska Baza Kolejowa

Śrem

Ostatnia zmiana: 2025-03-21

Dane tabelaryczne
Województwo: wielkopolskie
dodatkowe tory: są, zdatne do eksploatacji
budynki dworcowe: adaptowany do innych celów
budynki obsługi taboru: wyburzona w lutym 2016
zadaszenie peronów: nie ma i nie było
semafory: świetlne i kształtowe zdewastowane
dojście na perony (przejścia nad i podziemne, windy…): Przejście podziemne: nie ma i nie było
Przejście nadziemne: nie ma i nie było
kasa/biletomat: zlikwidowana
nastawnie, strażnice, posterunki: Śr w budynku dworca zlikwidowana
Śr1 zlikwidowana
wieża wodna: jest, stan zewnętrzny dobry, wewnętrzny - nierozpoznany
perony: Perony: 2
Krawędzie peronowe: 2
kody: IBNR:211
Obraz
Linie przechodzące przez stację
[Pokaż/ukryj poza zasięgiem]
  33,933 Mieszków – Czempiń (369)  
Stan linii « Pokaż/ukryj
Znajdź stacje w pobliżu

Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane  | Napisz email do redakcji | Jak dodać nowe zdjęcia?

Komentarze:

Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.

[pokaż/ukryj starsze ⇅]

  • #11 (odp. na #10) wasiukibic (2025-09-06 21:06:04)
    "Kolejowo słabiutko wypadło tak "umiące w kolej" dolnośląskie - Złotoryja już ma dwuletnie opóźnienie, Bogatynia anulowana całkowicie, a kolej algo do Środy do ponownych, wspomnianych wyżej uzgodnień z JST i z powrotem na deski." Ale jaki Ty masz problem do samego województwa, skoro Kolej+ to jest program rządowy? Linie kolejowe przejęte przez UMWD są kroczek, po kroczku remontowane i przywracany jest tam ruch, a ztcw Złotoryja ma pozostać w strukturach PLK, więc? "Rząd odrzucił inwestycję w ramach programu uzupełniania infrastruktury kolejowej, jaką miało być przywrócenie połączenia kolejowego ze Zgorzelca do Bogatyni." => "Uzasadniono ją następująco: odstąpienie od realizacji projektu z uwagi na znaczny wzrost szacowanych kosztów robót budowlanych oraz brak oczekiwanego efektu w stosunku do przewidywanych nakładów finansowych. Nieprzelotowy charakter linii kolejowej uniemożliwia wykonywanie połączeń innych niż regionalne.". Nieprzelotowy charakter linii kolejowej, no boki zrywać. Przelotowy charakter mają linię obsługująca Śrem, Gostyń, czy Czarnków, a do programu zakwalifikowano obsługę tyko z jednej strony - ktoś tu przeczy sam sam sobie. Drugim zaprzeczeniem jest wykonywanie połączeń inkszych, niż regionalne, jak program Kolej+ z założenia ma łączyć ośrodki powyżej 10 tyś. mieszkańców z miastem wojewódzkim. Faktem jest, że łączenie Bogatyni z Wrockiem jest mocno na wyrost, a największą potrzebą jest sprawny, codzienny transport do powiatowego Zgolca, czego ten ułomny program nie uwzględnia. Ech, niech zrobią już tyle, ile się max da, a resztę niech remontuje PLK w ramach zadań własnych, a nie jakieś programy z dupy, oby rzucić jakiś ochłap gawiedzi. Kolej+, prezydencki program przystankowy - to na ciul jest to całe PLK, jak im trzeba specjalnych programów płynących z zewnątrz, żeby zajęli się porządnie tym, do czego zostali powołani? Jak dolnośląskie chciało jak najszybciej uruchomić Bielawę, to robiło w formie remontu, no ale tu PLK przekazało grunty do PKP, tu se sołtys postawił zbiornik wodny, no i się nie da. A już ta opcja elektryfikacji na Gorzów to truskawka na torcie - ciekaw jestem, czy jak drogowcy gdzieś budują drogą, to czy w opcji jest np. druga jezdnia, albo asfalt na ekspresówce, jak się znajdzie hajs.
  • #12 Błażej Kopka (2025-09-06 23:22:12)
    Oj ale Cię zabolało :) A ja tylko stwierdzam fakt - zgadzasz się z tym czy nie? No właśnie - sam widzisz problem, ale nie do końca go rozumiesz... Dolnośląskie ciągle tylko swoje bocznice remontuje, a innych rozwiązań nie bardzo widzi. W dolnośląskim padają projekty, które gdziekolwiek indziej jednak są możliwe nawet na ślepych liniach. No ale o czym tu dyskutować - macie teraz pociągi wodorowe w codziennej komunikacji - nowoczesność aż uderza z każdej strony!!
  • #13 (odp. na #12) wasiukibic (2025-09-08 00:04:03)
    Ale co ma mnie boleć, chyba ino to twoje niekończące się fandzolenie, że dolnośląskie jest be, bo to, bo tamto, a już niejednokrotnie pokazałeś, że o tej części Polski wiesz mało, a masz najwięcej do gadania i pierwszy jesteś do oceniania. Ja po tym, co widziałech tukej w latach 90. i 00. się moga ino cieszyć, że przyszły takie władze, że przywróciły i systematycznie przywracają do ruchu kolejne odcinki linii kolejowych, na które PKP wyłożyła już dawno laskę, a kere to w inkszych częściach Polski durś zarastają i są potrzebne programy prezydenckie, rządowe, czy tam ciul wi jakie, żeby zbudować kawałek peronu, bo ta wielka PLK nie poradzi tego zrobić sama. Żal Ci o to żyć ściska, że na twój fyrtel tor już zdążyli zwinąć i w obecnym modelu nie ma szans, żeby został odbudowany, więc deprecjonujesz to, co narychtowali inksi, a co jeszcze 20 lat temu wydawało się nierealnym marzeniem.
  • #14 Błażej Kopka (2025-09-09 12:38:42)
    Bo dolnośląskie to taka kolej dwóch prędkości - kolej dwóch światów. Z jednej strony reanimacja starych ogryzków (tak - ogryzków - DSDiK przywróciło do życia łącznie 76km - to często mniej niż jeden porządnie zrobiony kawałek linii ze środków wojewódzkich, chociażby w Wielkopolsce, czy na Pomorzu), które mimo tego, że mają standard bocznicy, to nawet jakiś tam poziom póki co trzymają, a za chwilę z takiej linii przejeżdżasz na 274, 286, 132, które choć są kręgosłupem województwa, to w praktyce to zwykłe papatajki ze szlakowymi 70km/h w porywach, bo często mniej. To samo dolnośląskie jakiś czas temu wprowadziło rewolucję - wagony rowerowe - jako pierwsi w Polsce!! To samo województwo jakiś rok później nie tylko przestało używać tych wagonów, ale wprowadziło takie obostrzenia na przewóz rowerów (jako jedyny przewoźnik regionalny w kraju), że kompletnie nie zachęcają do podróży rowerem, a nawet ją uniemożliwiają. To samo województwo z wielkim rozgłosem puszcza na Karpacz lokomotywę technologicznie rodem z kosmosu - na wodór!! A podczepia do niej zabytkowe wagony z lokalnego klubu, bo nie było nic innego... :) Dlatego mam dość słuchania tego, że to województwo jest liderem, że inni powinni brać przykład, że w czymś tam przoduje etc.

    A na koniec - co to jest mój fyrtel? I gdzie on wg Ciebie jest? I dlaczego coś mi zaorano wg Ciebie? Bo generalnie mam trzy miejsca w których na stałe mieszkam i zapewniam Cię, że w każdym z tych miejsc dostęp do kolei jest w standardzie, o którym nawet się nie śniło w DSDiK, a nawet nie wszędzie w całym dolnośląskim (nawet przy liniach spalinowych) :)
  • #15 (odp. na #14) wasiukibic (2025-09-09 15:37:20)
    Nie myli się ino ten, co nic nie robi. Ograniczenia na przewóz rowerów są także na Kolejach Śląskich, w Polregio, jak kupujesz bilet na rower, to także musisz wpisać relację, a podczas sezonu, jest duża szansa, że nawet posiadając bilet z rowerem do pociągu nie wsiądziesz. To raz. Fakt, że KD jest ofiarą swojego sukcesu i za dużym przyrostem pasażerów w pociągach nie idzie odpowiedni przyrost miejsc dla rowerów.
    Dolnośląskie i kolej dwóch prędkości? No to jak nazwać np. takie pomorskie, śląskie, czy mazowieckie z ich ofertą na liniach, które nie zahaczają o Wawkę, Kato, czy Trójmiasto? KD jakąś tam ofertę na poziomie 7-8 par utrzymuje, nawet na najgorszych patatajach, jak to zwykłeś określić, o to masz pretensje i z tego się śmiejesz? Fajnie, Mielec na start nie miał nawet tego, a zobacz sobie wiela to cugów ciśnie do takiego Lubaczowa, Sandomierza, Łagowa... Srasz się, że do Karpacza puszczany jest zabytkowy tabor, jak takie Mikołajki, czy Lidzbark Warmiński nie mają szansę w najbliższym czasie na JAKIKOLWIEK pociąg.
    Co do topienia wojewódzkich pieniędzy w infrastrukturę obcą, to moje zdanie znasz. Urząd marszałkowski nie jest od tego, żeby wykładać kasę na tory, które należą do PLK, tak samo jak Błażej Kopka nie płaci za remont pokoju u sąsiada, do którego przychodzi posiedzieć przy piwie. No i rzeczywiście - standard linii zrobionych ze środków wojewódzkich za miliony to jest klękajcie narody, szczególnie na Poznań - Piła, Poznań - Wągrowiec, gdzie pokasowano tory dodatkowe, czy całe stacje, nie dobudowano drugiego toru, pozostawiono ruiny budynków dworcowych, itp. Jest czego zazdrościć, normalnie aż mi żal, że tam nie mieszkam.
    Generalnie to wisi mi skąd Ty tam jesteś, ale lekko już mi działa na nerwy to twoje wieczne sranie się do dolnośląskiego, które póki co zrobiło coś, o czym reszta kraju może pomarzyć. Zalatuje to z lekka kompleksami i takim typowym polactwem - narzekactwem na wszystko, a szczególnie na złego somsiada.
  • #16 (odp. na #15) Paweł Niedomagała (2025-09-11 08:52:01)
    Rzekłbym że Lidzbark Warmiński to nawet na 100 % ponieważ w roku 2014 zlikwidowano fizycznie ostatnią linię tam prowadzącą - tą z Czerwonki. Do Mikołajek od strony Mrągowa przynajmniej teoretycznie dojedzie drezyna po uprzednim wycięciu krzaków i trawska :/
  • #17 Błażej Kopka (2025-09-11 16:24:08)
    ad.#15 W pociągach POLREGIO kupuje się bilet na daną relację - ale nie dany pociąg, co sprawia, że w przypadku gdy nie dostaniesz się na pokład, bilet jest ciągle ważny przez określony czas na następny pociąg w tej relacji. W kadecji miejscówka rowerowa jest przypisana do nr pociągu. Czyli jak się nie zabierzesz jednym składem, to na drugi już od nowa kupujesz bilet. Ale co tam - ważne, że wodorowe jeżdżą!
  • #18 (odp. na #17) wasiukibic (2025-09-11 20:04:03)
    Coś się tak czepił tej lokomotywy wodorowej? Czy wiesz w ogóle, na jakiej zasadzie ta lokomotywa prowadziła pociągi do Karpacza? Być może jej właściciel dogadał się z KD, żeby przetestować swoją maszynę na linii o profilu górskim? Być może była to akcja stricte promocyjna? Wiesz, czy tak sobie radośnie konfabulujesz? Jak nie wykorzystasz biletu rowerowego w danym pociągu, to możesz go zwrócić w kasie KD, ztcw.
  • #19 Błażej Kopka (2025-09-12 07:32:46)
    To może ja zapytam - po co lokomotywę manewrową testować na trasach o profilu górskim? W jakim celu te rzekome "testy"? Ta lokomotywa pokazuje jak wielką wydmuszką jest rzekomy sukces województwa dolnośląskiego. Lokomotywa z technologią rodem z kosmosu ciągnie zabytkowe wagony... Bo niby co innego ma ciągnąć - prawda? To jest ta miara sukcesu i tego jak dolnośląskie przoduje? Tak samo jak śmieszne miejscówki dla rowerów w regionalnych pociągach? Miś na miarę naszych czasów i tyle.
  • #20 (odp. na #19) wasiukibic (2025-09-12 10:05:11)
    "To może ja zapytam - po co lokomotywę manewrową testować na trasach o profilu górskim? W jakim celu te rzekome "testy"?" - te pytania powinieneś skierować do właściciela lokomotywy i przewoźnika - myślę, że bez problemu znajdziesz adresy mailowe, aby uzyskać informację, co każda ze stron chciała uzyskać.
    "Ta lokomotywa pokazuje jak wielką wydmuszką jest rzekomy sukces województwa dolnośląskiego." - cóż za fikołek umysłowy. A czy w ogóle gdziekolwiek DSDiK, KD, czy UMWD przedstawiały przejazd tego loka, jako sukces?
    "Tak samo jak śmieszne miejscówki dla rowerów w regionalnych pociągach?" - KŚ, IC, PR ma to samo.
    "W pociągach POLREGIO kupuje się bilet na daną relację - ale nie dany pociąg, co sprawia, że w przypadku gdy nie dostaniesz się na pokład, bilet jest ciągle ważny przez określony czas na następny pociąg w tej relacji." - jak próbowałem kupić bilet na przewóz roweru w kasie Polregio to pani spytała, dokąd jadę i którym pociągiem. W związku z tym, że już ten bilet wyciepłem, pewien nie jestem, czy był tam numer pociągu.

[Dodaj nowy komentarz]

Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.

Stacja kolejowa Śrem

Do zapisu

Trwa zapis, proszę czekać...